Gratuluję udanego zakupu!
Piękna przyczepa
Ważne, że sucha, z twardą podłogą i nie zniszczona.
Przyczepa ma jedną wadę - jakość okleiny. W tabbercie księgowy za długo myślał i zainwestował w papier. Każde dotknięcie powoduje uszkodzenia co na pewno już zauważyłeś.
Nie będę ukrywał, że to była moja przyczepa. Nie gniewam się, że nie do końca ładnie opisałeś moje "patenty". Owszem grzałka w głównym zbiorniku to teoretycznie luksus spłukiwania w kibelku ciepłą wodą.. W praktyce węża wodnego jest tam ze 4 metry a w nim z pół litra wody. Trzeba było dużego niefartu aby poleciała ciepła woda. Termostat w grzałce ustawiony na czuja na ok 40C. Idealnie do mycia.
Gratuluję przywrócenia bojlera, ja nie miałem do tego zapału a nawalony klej w komisie, przed moim zakupem nie uratował szczelności, bojler zdemontowałem (jak widać dałem).
Półki w szafie flexem rzeźbił jeden z najbardziej polecanych fachowców w PL
, daliśmy z nimi radę śmigać ze 2 lata.
Fajnie wyszła grafika na lodówce i piecu.
To jedyny taki tabbert na świecie
. Nikt inny nie wpadł na zrobienie drzwiczek do szafki w łazience nad kibelkiem (przez co da się jej używać na czas jazdy). Nikt inny nie zamontował na tylnej ścianie bagażnika na rowery (oryginalna poprzeczka po szerokości uniemożliwiała montaż dla "serwisów"). Trzeba było się nieźle nakombinować z montażem, ale teraz można na nim wieszać spokojnie 70KG. Bagażnik praktycznie nowy.
Duża lodówka ? też wyjątek, nie znalazłem drugiego tabberta z tego roku i w tym rozmiarze z taką lodówką i to jeszcze full automat...- wersja przyczepy pod zamówienie. Teraz w nowej przyczepie rok 2016 mam iskrownik ręczny
. (na szczęście bez otwierania lodówki).
zapomniałeś opisać ładowność..jak dobrze pamiętam coś pod 400kg.
Gratuluję więc zakupu.
Ktoś rozpoznaje fotkę ?
nie jest tajemnicą, że zarejestrowałem się tutaj, aby sprawdzić czy "mojego" tabberta tu nie ma. Pozostanę jednak na dłużej, widzę znajome twarze i fajnych ludzi.
jednym słowem Witajcie
P.S. o wcześniejszych losach tabberta można poczytać tutaj - nacamping.pl Rok 2014, w 2015 był tylko jeden nie opisany jeszcze wyjazd.
Pozdrawiam