Komentarz: Zachód słońca

DSC_0550.JPG [ 1.45 MiB | Przeglądane 726 razy ]
Komentarz: Plaża w Lubiatowie

DSC_0538.JPG [ 1.36 MiB | Przeglądane 726 razy ]
Dla chcących odpoczynku spokoju polecam camping TOPAZ z Lubiatowie
http://www.topaz.comweb.pl/

Oczywiście jednym może się podobać a innym nie , ale są i tacy którzy przyjeżdżają tam co roku od kilkunastu lat.
Na miejscu boisko do siatkówki, plac zabaw, sklepik dobrze zaopatrzony, wc, ujęcie wody,prysznice na czas, ołtarz polowy las, klimat i morza szum:)

Na plus:
- cisza, spokój
-bliskość morza
-brak wydzielonych parceli (jeśli jest miejsce zajmujesz tyle ile potrzeba)

Na minus:
-słaba droga dojazdowa (2 km przez las)
-prysznice na czas

Nie jestem fanem długiego moczenia się pod prysznicem, ale kempingi z prysznicami na żetoy, to ja omijam szerokim łukiem.

_________________

Punto 69KM
N260
N126n

Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę,
a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop...

To nawet nie są żetony, tylko pani siedzi ze stoperem i mierzy czas, ale da radę sprężyć się kilka minut (oczywiście dotyczy mężczyzn

To tak, jak moja szefowa

_________________

Punto 69KM
N260
N126n

Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę,
a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop...

Właśnie wróciliśmy z Lubiatowa.Droga przez las została wyłożona kostką, teraz jedzie się idealnie.Droga jest jednokierunkowa, wyjeżdża się w Kopalinie.
Pani przed prysznicami nadal siedzi ze stoperami, ja osobiście zapłaciłem 5zl. za prysznic.

Tak jak pisałem w wątku remontowym z wielkim trudem udało się złożyć zapiekankę, aby 27.07 wyruszyć na upragniony odpoczynek. Jeszcze w dniu wyjazdu montowałem drzwi, szyberdach i elektrykę 12v. Wyruszyliśmy o 2 w nocy i po pewnie ok.11 godz. oczywiście z kilkoma przerwami dotarliśmy do Lubiatowa. Była to pierwsza podróż mojej zapiekanki, ale to nie jakaś przejażdżka po mieście tylko od razu prawie 700 km.Po dojeździe do kampingu Topaz miła niespodzianka-przy wjeździe kostka-pewnie tylko wjazd myślę-, ale kostka się nie skończyła do samego kampingu.Jak się okazało później kostka jest zrobiona przez cały las , aż do Kopalina.Kto jeździł wcześniej to wie jaka masakra była ta droga przedtem. Reszta bez zmian, te same toalety i prysznice a nawet ta sama obsada. Minusem jest to ,że sklep spożywczy przeniesiono blisko morza i części gastronomicznej, a był "pod nosem" kampingu.

Przeczytałem i tak się zastanawiam czy jeszcze jest po co jechać do Lubiatowa.
Mnie ta stara "droga" nie przeszkadzała ( skutecznie spowalniała tych co by chcieli z rykiem silnika przemknąć przez las)a poza tym wszędzie ten beton, nawet w lesie.
Nie po to wyjeżdżam z miasta by w lesie widzieć beton.
Zabijamy wszystko co naturalne.

Oby Lubiatowo nie skończyło tak jak Wicie koło Jarosławca.
Kiedyś tylko pole namiotowe, chałupka sołtysa i malutki sklepik, dziś wygląda ta miejscowość jak rynek krakowski w sezonie turystycznym.

No niestety, ludzi chętnych do biwakowania przybywa szybciej, niż nowych kempingów. Najlepiej szukać po gospodarzach, ale niestety teraz wszystko jest nastawione raczej na pokoje gościnne

_________________

Punto 69KM
N260
N126n

Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę,
a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop...

"Tuż za rogiem" tego campingu parę set metrów w stronę Białogóry jest super miejscówka, mianowicie stanica harcerska "Róża Wiatrów" hufca z Lęborka. Jako dziecko jeździłem tam na obozy. Obecnie kilka lat z rzędu jeździliśmy tam pod namiot udostępniany przez harcerzy, przyjeżdżają tam również lidzie z przyczepami.
Na miejscu las, blisko do morza nad którym w tym miejscu jest się najczęściej samemu lub w oddali towarzyszy jakiś zastęp. W obozowisku dużo miejsca ponieważ pod obozy są rozlokowane po okolicznych lasach co nie powoduje wrażenia tłoku wręcz przeciwnie cisza i spokój, a bywa tam nawet siedmiuset harcerzy jednocześnie. Do dyspozycji na miejscu umywalki polowe, prysznice zarówno w łazienkach jak i polowe typu ToyToy (brak pani i stopera) ,miejsca na ogniska, ścianka wspinaczkowa, możliwość postrzelania z łuku oraz wiatrówki, sklepik spożywczy z możliwością zamówienia u właściciela czegoś konkretnie potrzebnego, oraz stołówka gdzie za naprawdę niewiele można się nieźle najeść.
Prąd na miejsce bez problemu ale trzeba mieć przedłużacz jakieś 50m.
Droga przez las..... Jadąc z Choczewa przez Osieki Lęborskie skręcamy w las z parkingu leśnego na zakręcie zaraz za Osiekami.

Link do stronki:

http://www.lebork.zhp.pl/stanica-w-szklanej-hucie/

Kilka fotek


DSC_2223.JPG [ 2.37 MiB | Przeglądane 307 razy ]


DSC_2221.JPG [ 2.39 MiB | Przeglądane 307 razy ]


DSC_2967.JPG [ 2.29 MiB | Przeglądane 307 razy ]


DSC_2991.JPG [ 2.22 MiB | Przeglądane 307 razy ]


DSC_3003.JPG [ 2.39 MiB | Przeglądane 307 razy ]


WP_20140707_003.jpg [ 1.16 MiB | Przeglądane 307 razy ]


DSC_0813.JPG [ 2.34 MiB | Przeglądane 307 razy ]


DSC_0952.JPG [ 2.03 MiB | Przeglądane 307 razy ]