Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę 1 2 3  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Mycie przyczepy
PostNapisane: wtorek, 3 marca 2015, 10:56 
Admin
Avatar użytkownika



Dołączył(a): wtorek, 9 grudnia 2014, 19:42
Posty: 6993
Obrazki: 1391
Lokalizacja: Jestem z miasta
Jak w temacie
Sezon się zbliża . Trzeba przyczepy wyciągać a tu czarna ci ona jak Ziemia święta :( . Czym umyć ? jakieś tam swoje typy mam , ale
Mądry człowiek uczy się od każdego,głupi wie wszystko...
No i interesuje mnie również polerka =))
Ale glanc musi być :)

Obrazek




_________________

Kontakt tylko poprzez
Obrazek

Do zobaczenia na trasie

W trasie z przyczepą:

Rok 2024 Powoli zaczynamy ..........
Rok 2023 Będzie bardzo trudny karawaningowo
Rok 2022 zaczynamy.........
Rok 2021 - 4150 km
Rok 2020 - 4120 km
Rok 2019 - 7,060 km
Rok 2018 - 10,500 km




 Zobacz profil  
 
 
PostNapisane: wtorek, 3 marca 2015, 19:28 
Avatar użytkownika



Dołączył(a): poniedziałek, 12 stycznia 2015, 23:34
Posty: 2902
Obrazki: 1581
Lokalizacja: KCH
Może środki czystości Voigt?
np. Voigt VC 174 ECO GLASS




_________________

Punto 69KM
N260
N126n

Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę,
a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop...




 Zobacz profil  
 
 
PostNapisane: czwartek, 5 marca 2015, 08:36 
Avatar użytkownika


Na ten cif to niestety trzeba uważać. Ja po zakupie swojej przyczepy musiałem ją wyszorować z kilkuletniego syfu i pierwsze co złapałem to był właśnie cif. W tym roku mam w planie polerkę, bo moja skorupa jest kompletnie matowa. Jak się tylko ociepli jeszcze trochę to poleruję i woskuję.




   
 
 
PostNapisane: środa, 29 kwietnia 2015, 11:54 
Avatar użytkownika


Kolega mój ma Hobby, też polecał cifa, bierze każdy brud włącznie z powłoką na której się brud osadził : D .
Nic tak nie umyje i nie sprawdzi szczelności przy okazji jak myjnia : D. Mój bardzo dobry kolega ma myjnie samochodową w Poznaniu, i można przyczepką do niego podjechać jakby ktoś chciał, dla forumowiczów pewnie bym i dobrą cenę załatwił.




   
 
 
PostNapisane: środa, 29 kwietnia 2015, 13:17 
Admin
Avatar użytkownika



Dołączył(a): wtorek, 9 grudnia 2014, 19:42
Posty: 6993
Obrazki: 1391
Lokalizacja: Jestem z miasta
Cholera do Poznania , mam troszeczkę za daleko .
A przyczepa wymaga mycia .




_________________

Kontakt tylko poprzez
Obrazek

Do zobaczenia na trasie

W trasie z przyczepą:

Rok 2024 Powoli zaczynamy ..........
Rok 2023 Będzie bardzo trudny karawaningowo
Rok 2022 zaczynamy.........
Rok 2021 - 4150 km
Rok 2020 - 4120 km
Rok 2019 - 7,060 km
Rok 2018 - 10,500 km




 Zobacz profil  
 
 
PostNapisane: niedziela, 21 czerwca 2015, 10:34 



Dołączył(a): wtorek, 3 lutego 2015, 21:46
Posty: 16
Lokalizacja: Warszawa
używałem Voigt VC 242 BRUDPUR
nawet kropki z asfaltu spłynęły, czyszczę nim też alufelgi w aucie trzeba tylko dobrze spłukać...
/b6bf3966c37e30418b9f72bdc31a00a1.jpg[/img]
http://www.maxdrogeria.pl/voigt-vc-242-brudpur-1l-srodek-do-usuwania-tlustego-brudu-p6517.html?gclid=CKm3_PevoMYCFSLjcgoda5wJdA




_________________

N126N '89
N250C '89
Citroen Xsara Picasso 2.0 HDI '00




 Zobacz profil  
 
 
PostNapisane: poniedziałek, 9 lipca 2018, 23:53 



Dołączył(a): sobota, 30 września 2017, 21:53
Posty: 33
Witam. Plak dimer. Tylko nie za dużo bo to koncentrat. Pozdrawiam.




 Zobacz profil  
 
 
PostNapisane: wtorek, 10 lipca 2018, 10:51 



Dołączył(a): środa, 25 kwietnia 2018, 19:49
Posty: 57
Lokalizacja: DB
Powiem Wam, najwyżej mnie zlinczujecie. Jak kupowałem przyczepę, powiedziano mi: "wiesz - tylko musisz ją dobrze myć po zimie". My używamy mleczka do szorowania CIF, takiego wybielającego. Myje super". Zjeżyłem się, ale zmilczałem, chociaż myślę sobie "profanacja, jak nic - profanacja! Ciekawe, czy auto też by tak myli". Pytania nie zadałem,bo wiem, że myją inaczej.
No i po pierwszym zimowaniu - wiadomo - jak to na przyczepie, mech porosty, siewki klonu, liście z jesieni. Wszystko najsamprzód przymoczone, przyklejone, zaschnięte, jeszcze raz odmoczone i omszałe- ostatecznie. Normalnie, jak na przyczepie. Więc zaopatrzyłem się w całą baterię środków czystości rozmaitej proweniencji. Wąż wiadro, gąbki, szczotka, szmaty, ściery i stare koszulki, bo wiadomo. Te sprawdzają się najlepiej.
Spłukałem wszystko obficie wodą z węża i myję. Zacząłem od szamponów samochodowych, tych co to mi zwykle zmywają brud wszelki. Myję, myję, myję, patrzę ... No, coś tam się umyło, coś odmoczyło, coś zaczęło schodzić, ale jakichś powalających efektów to nie widać. W ruch poszły preparaty do usuwania much, smoły, zaschniętych zabrudzeń, starego i wżartego brudu. Nawet benzyna ekstrakcyjna gdzie-niegdzie. No rożności najróżniesze w butlach, buteleczkach, flakonikach wszelkich kształtów i kolorów. No niby czyste, ale nie takie.
Odnowił mi się uraz z kupowania. Myślę sobie - przecież nie użyję tego cholernego mleczka, raz, że nie mam przekonania, a dwa że naprawdę nie znoszę jego smrodu... Po wielu próbach z materią powróciłem do najbardziej sprawdzonych sposobów: zielony płyn uniwersalny ajax - w koncentracie. Równie dobry, albo jeszcze lepszy jest taki zielony konwaliowy, uniwersalny z biedrony, koncentrat.
Mieszam pół na pół z wodą, dodaję octu i jazda do spryskiwacza! Się spryskuje, się zostawia na chwilę, się gąbką myje. A na paskudniejsze zabruszenia... bardziej wrażliwych proszę tu zakończyć czytanie - pasta do szorowania naczyń z tesco. Taka w białym kubku z zatyczką. Duża, miękka gąbka, wilgotna/lekko mokra, bezpośrednio na nią pasta i czyszczenie. Dobrze, najpierw zmoczyć laminat.
Ma dodatek ścierny w postaci jakiejś bardzo drobniutkiego ziarna mączki, chyba ceramiczny jakiś, naprawdę drobnoziarnisty. Nie należy mocno trzeć, tylko delikatnie, równiutko myć. Działa tak że domyje i leciuteńko przepoleruje. Mój niewiadek, po tym pierońskim cifie - wiadomo - i tak lekko już zmatowiony.
Jak ktoś ma cycuś-glancuś, pico-bello, albo całkowicie "ganz neu" to może się krzywić, zrzymać się powinien. Ale jeśli ma sfatygowany, czterdziestoletni żelkot, może próbować. Byle z ostrożnością. Oczywiście warto lekko zawoskować, po myciu a w sezonie myć na myjni z polimerem na końcu.
Ot taka dobra rada od borowego dziada.
Tyle.




 Zobacz profil  
 
 
PostNapisane: środa, 11 lipca 2018, 18:19 



Dołączył(a): sobota, 28 lutego 2015, 00:51
Posty: 225
Obrazki: 0
Lokalizacja: Wieliczka
Haha u nas tak samo. Nie,nie,nie cofa nie użyjemy! Tylko jak stała bidula zimę pod domem co wszystko na nią leciało i się domyć nie chciało, to po kilku próbach z innymi środkami jednak...cif. My myliśmy tym w spreju do kuchni i zeszło wszystko totalnie.




 Zobacz profil  
 
 
PostNapisane: piątek, 13 lipca 2018, 08:58 



Dołączył(a): piątek, 4 września 2015, 23:44
Posty: 956
A wystarczy za 30 PLN kupić plandekę w Castoramie czy innej Mrówce :p Albo na Alledrogo specjalną plandekę - ale to już kilka setek ;) Przykryć jesienią, odkryć wiosną /nie dotyczy Heńka i paru innych zapaleńców jeżdżących z cepką przez rok cały :D / i na wiosnę umyć szamponem samochodowym, najlepiej tym z woskiem :)




 Zobacz profil  
 
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę 1 2 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE! (C) 2015 © 2007 phpBB Group
WŁASNOŚĆ (C) NIEWIADOWKI.PL