Mała aktualizacja
zaliczyłem z przyczepką Alwernie ( Pokaz Klasyków ) i dwa zloty w okolicy ( bytom i tarnowskie góry )
Bardzo miłe jest to jak ludzie wspominają te przyczepy. W Alwernii zaczepiło mnie małżeństwo czy mogą sobie porobić zdjęcia , bo mieli identyczny zestaw. Opowiadali jak to jezdzili do Grecji z suszarkami, lodówkami ogólnie handlowali troche, "wie pan ile ta przyczepa zarobiła pieniędzy"
Fajnie się tak słucha opowiadań i patrzy na ten błysk w oczach powodowany wspomnieniami
Już się doczekać wiosny nie potrafię aby gdzieś wybyć na weekend:)