Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 199 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 16 17 18 19 20
Autor Wiadomość
PostNapisane: czwartek, 17 grudnia 2015, 23:44 
Avatar użytkownika



Dołączył(a): niedziela, 11 stycznia 2015, 21:35
Posty: 1116
Ludzie mówią,że głodnemu, to zawsze chleb na myśli. :)
Ja miałem na uwadze rozmowy o wszystkim i o niczym, a nie o polityce. :)




 Zobacz profil  
 
 
PostNapisane: poniedziałek, 21 grudnia 2015, 11:33 
Avatar użytkownika



Dołączył(a): niedziela, 11 stycznia 2015, 21:35
Posty: 1116
Dzisiaj zawitała do Nas Zima.Wraz z Nią szybkimi krokami nadchodzą długo oczekiwane, przynajmniej przez tych najmłodszych,Wigilia oraz Święta Bożego Narodzenia. Przed Świętami zawsze jak zwykle dużo pracy i przygotowań.Mimo tego myślę,że tradycja powoli w Narodzie zanika :( Mimo,że dawniej panował inny ustrój,to np.Wigilia była hucznie obchodzona w Zakładach Pracy.Opiszę jak to było w Niewiadowie.
W wigilię tak organizowaliśmy sobie pracę, aby ,,obrobić'' się do przerwy śniadaniowej( godz 11.00)Tzn. Przyczepy, które znajdowały się na hali staraliśmy się usprawnić tak, aby można było je wyprowadzić na parking.Hala napraw znajdowała sie w starym piętrowym budynku, pobudowanym z czerwonej cegły. Budynek pamiętał czasy przedwojennego Zakładu ,,Nitrat''W nim kiedyś odbywała się produkcja specjalna.Pamiątką po tym był system chłodzenia wodnego dachu.Gdy z powodów upałów na hali panowała za duża temperatura, to odkręcenie odpowiedniego zaworu powodowało obfite polewanie wodą dachu. Na skutek tego temperatura na hali znacznie się obniżała. Z tego systemu korzystaliśmy niejednokrotnie w czasie wyjątkowo gorących dni :)
Tak więc w Wigilię ok godz.11.00 kończyliśmy pracę.Brygada nasza liczyła od 6 do 8 osób.Każdy miał wyznaczone zadanie.Jedni wywozili nagromadzone części z wymian, których ,,szkoda''było wyrzucić , bo kiedyś komu się przydadzą. Nagromadzone jednak i poutykane ,,po kątach'' sprawiały wrażenie bałaganu.W czasie takich ,,świątecznych porządków wszystko było wywożone na śmietnisko, lub spalenisko, albo na złom.Hala była dokładnie zamiatana, te części, które zostawały były elegancko układane na regałach.Sprzątany był falbanek,oraz jego szuflady z narzędziami. Jednym słowem staraliśmy się uczynić ,,błysk'' :) Gdy taki cel osiągnęliśmy ( trwało to zwykle do godz.13.00), wtedy szliśmy do szatni aby się umyć i przebrać w swoje cywilne ubranie.W międzyczasie Nasze Panie- a mieliśmy je Trzy- dwie magazynierki, oraz Jedna Koleżanka, która naprawiała sprzęt gospodarstwa domowego szykowały poczęstunek.Każdy wcześniej miał przydzielone zadanie. Jeden np. odpowiadał za kupno i dostarczenie karpi, drugi za alkohol, trzeci za inne produkty, inny natomiast za ...opłatek.W czasie, gdy my stroiliśmy się na wyjściowo, Dziewczyny zwykle wyrabiały sie ze smażeniem karpia i uszykowaniem stołu ( biurek) :) Nasz budynek, był usytuowany szczytem do drogi prowadzącej do biurowca.Okno z pomieszczenia w którym organizowany był poczęstunek nie obejmowało tej drogi, więc nie widzieliśmy, czy ktoś do nas idzie, czy też nie.
Gdy już zamierzaliśmy dzielić się opłatkiem, nagle otworzyły sie drzwi do pomieszczenia i na progu stanął...Dyrektor pod którego podlegaliśmy :( Spojrzał na zastawione biurka, na których znajdowały się przekąski oraz wódeczka, jak gdyby zawstydzony powiedział,,przepraszam''i zaczął się wycofywać . Wtedy to św. pamięci Brygadzista zerwał się doskoczył do Dyrektora mówiąc; Bardzo Pana Dyrektora przepraszam, ale to moja wina. Chciałem tylko podziękować Załodze za dobra pracę. Dyrektor tylko uśmiechnął się, złożył nam wszystkim życzenia.Widząc ilość butelek poprosił tylko aby wszystko było w porządku.Od poczęstunku się wymówił, bo miał jeszcze sporo działów do obskoczenia.
My natomiast musieliśmy się wyrabiać, ponieważ autobusy PKS odwożące nas do domu odjeżdżały o godz 15.20
Ciekawy jestem czy dzisiaj , w tych ,,lepszych czasach'' możliwe byłoby takie świętowanie?




 Zobacz profil  
 
 
PostNapisane: poniedziałek, 11 kwietnia 2016, 22:24 
Avatar użytkownika


:-bd :-bd super się czyta opowieści :) w dzisiejszych czasach wigilia dla pracowników? hah nie spotkałem ani moja żona... a już na pewno bez szans na %%%. Fajne takie opowiadania o Niewiadowie z innej strony :-bd




   
 
 
PostNapisane: wtorek, 12 kwietnia 2016, 13:12 
Avatar użytkownika



Dołączył(a): niedziela, 11 stycznia 2015, 21:35
Posty: 1116
Nie chciałbym aby Kolega wyciągał niewłaściwe wnioski. Wigilię organizowaliśmy sami dla siebie, podtrzymując tradycję.A że z procentami, to nic dziwnego. Rybki zawsze lubiły pływać :) `Jeżeli chodzi o te %, nigdy nie przesadzaliśmy aby nie wpaść w nałóg :D Najważniejsza była praca i porządki.




 Zobacz profil  
 
 
PostNapisane: wtorek, 12 kwietnia 2016, 14:59 
Avatar użytkownika


Spokojnie ja wnioski zawsze wyciągam te właściwe :D
jestem z ludzi dla których szklanka jest do połowy pełna =))




   
 
 
PostNapisane: wtorek, 12 kwietnia 2016, 16:01 
Avatar użytkownika


skromnie dodam, że tradycję śledzika i opłatka kultywuję w firmie od zawsze :) nie żałując przy tym % :) pracownicy zadowoleni




   
 
 
PostNapisane: wtorek, 12 kwietnia 2016, 19:04 



Dołączył(a): piątek, 4 września 2015, 23:44
Posty: 954
Mniej więcej w czasach, które opisuje Mieczysław - a więc wtedy, kiedy na Ziemi żyły tygrysy szablozębne i mamuty - byłem, w okresie moich błędów i wypaczeń, szefem niedużej firmy zatrudniającej niecałe 100 osób. Wigilię organizowaliśmy zawsze dzień wcześniej, bo dzień Wigilii odpracowywaliśmy w wolną sobotę - była wtedy jedna wolna sobota w miesiącu ;) Praca kończyła się w tym dniu o godzinie 12:00 i cała załoga zasiadała do zastawionych stołów na stołówce. Wigilię przygotowywały nasze biuralistki /było ich trzy/ wraz ze sprzątaczką. Impreza zaczynała się w południe, a kończyła różnie, przeważnie późnym wieczorem. Co roku wpadali też na tę imprezę wigilijną różni zaprzyjaźnieni goście - a to z okolicznych firm, a to przedstawiciele naszych odbiorców, ale regularnym uczestnikiem był nasz dzielnicowy, który na ogół wychodził z ostatnimi uczestnikami. Dzisiaj to pewnie też wychodziłby z uczestnikami, ale wraz z posiłkami wezwanymi, żeby wyprowadzić wszystkich z zakładu za picie alkoholu w miejscu pracy :p
Jeśli w pierwszym roboczym dniu po świętach wszyscy żyli i nawet w pracy się pojawili - to znaczyło, że wigilia była udana.
Niestety, kiedy "poszedłem na swoje" zaniechałem tej tradycji, bo miałem samych młodych pracowników, a młodzieży rozpijał nie będę :)) Dodam tylko, że w firmie, w której wtedy byłem szefem - byłem najmłodszym /no, prawie/ pracownikiem :))
I komu takie zwyczaje przeszkadzały?




 Zobacz profil  
 
 
PostNapisane: wtorek, 12 kwietnia 2016, 19:43 
Admin
Avatar użytkownika



Dołączył(a): wtorek, 9 grudnia 2014, 19:42
Posty: 6991
Obrazki: 1391
Lokalizacja: Jestem z miasta
kocio 128 , a kto to może wiedzieć




_________________

Kontakt tylko poprzez
Obrazek

Do zobaczenia na trasie

W trasie z przyczepą:

Rok 2024 Powoli zaczynamy ..........
Rok 2023 Będzie bardzo trudny karawaningowo
Rok 2022 zaczynamy.........
Rok 2021 - 4150 km
Rok 2020 - 4120 km
Rok 2019 - 7,060 km
Rok 2018 - 10,500 km




 Zobacz profil  
 
 
PostNapisane: czwartek, 14 kwietnia 2016, 21:19 
Avatar użytkownika



Dołączył(a): poniedziałek, 12 stycznia 2015, 23:34
Posty: 2902
Obrazki: 1581
Lokalizacja: KCH
W poprzedniej firmie Wigilijkę mieliśmy co roku i to niejednokrotnie połączoną z dwudniowym wyjazdem do dobrego hotelu. To były czasy :ymdaydream:




_________________

Punto 69KM
N260
N126n

Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę,
a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop...




 Zobacz profil  
 
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 199 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 16 17 18 19 20


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE! (C) 2015 © 2007 phpBB Group
WŁASNOŚĆ (C) NIEWIADOWKI.PL