Po noclegu w starym sprawdzonym miejscu
Pięknej i spokojnej nocy
Jedziemy oglądać
bunkry. Docieramy do pierwszego
Dobrze zachowany
Mały rekonesans
Fota na pamiątke
No i dalej w trasę
Dosłownie rzut beretem i jest następny
Stan dobry, cały , ale zarośnięty chwastami
Fota na pamiątke naszej obecności
I szukamy następnych. Niestety tu czeka nas juz spacer po polach
I jest
Ale łatwo to tylko napisać , znaleźć gorzej
Udało się, wiec jest ok . Następnego nie sposób nie znaleźć
Stoi przy samej drodze
Zachowany - super stan
naprawdę super sprawa
Jak wiecie linia frontu przebiegała na rzece San
Cały więc czas kręcimy się po jego brzegach
Czasami łatwo nie było
Mamy namiar na kolejny bunkier
Proszę zwrócić uwagę na ziemię nad bunkrem
Niby widoczny ale nie mogliśmy go znaleźć
No widać
i gdyby nie mieszkaniec tamtejszej wsi
Bunkru nie znaleźlibyśmy. Podobnie było by z następnym
Widzicie go ?
No jest
Fajny i ładnie położony
Halo, halo jest tam ktoś
Niestety nie ma
No i co zasłużona kawa
A młynek sprawuje się znakomicie
Koniec z bunkrami. Parkujemy nad rzeka
Miejsce nam znane od lat
na razie jesteśmy sami
A miejsce, no cóż
Sami zobaczcie
No a w niedzielę
Chyba nic tu po nas. Jeden z plażowiczów nawet zasłabł na te widoki
Przyjechała R-ka
Dupa z takiego wypoczynku, nasza dzika miejscówka spalona
Pakujemy się i do domu
Do następnego razu
Jedziemy szukać nowych, cichych i spokojnych miejscówek Pozdrawiamy
Dorota&Heniek