Mariusz, posłuchaj kobiety
a z własnego doświadczenia powiem Ci, że można. Paliłem dość długo, bo jakieś 20 lat czyli więcej niż połowę swojego życia, a od dłuższego już czasu palę sobie bardzo okazjonalnie. Żadnych tabletek (też próbowałem) żadnych stresów i wyrzeczeń. Przeczytałem tylko książkę
http://www.empik.com/prosta-metoda-jak- ... ,ksiazka-p . Jak poszukasz to znajdziesz ją w wersji ebooka za free. Od tamtego czasu to ja rządzę moim paleniem, a nie palenie mną. Generalnie dzisiaj palę jak piję (ale patolnia
), bo jakoś nie wyobrażam sobie piwka bez fajeczki. Nigdy też jakoś strasznie dużo nie paliłem, bo powiedzmy około 10-15 sztuk dziennie ale systematycznie. Dzisiaj nie mam problemu żeby nie palić przez tydzień czy dwa. Dzisiaj traktuje papierosa tak jak alkohol i inne przyjemne używki. Palę wtedy kiedy chcę. O zaoszczędzonej kasie nawet nie wspomnę. Kiedyś to była 3-5 paczki w tygodniu, dzisiaj to może z 3 w miesiącu (zależy od intensywności spotkań towarzysko-alkoholowych
)