Starczy. Sporo materiałów i narzędzi mam. Czepa nie ma być piękna, ma działać i zapewiać nocleg, możliwość ugotowania czegoś, ew umycia się w misce.
Zgromadzone mam: kuchenkę, lodówkę, akumulator i całą elektryko-elektronikę, LEDy, gąbki, tapicerkę, profile ameliniowe, płyty i blachy ameliniowe, płyty z cienkiego tekstolitu (laminat), kilkadziesiąt m2 maty i włókniny szklanej. Uszczelek profilowanych gumowych cały zwój. Wężyki, trójniki pompkę i zbiorniki. Większość powyższego to materiał nowy lub "jak nowy" czyli leżaki magazynowe.
Chemii nie mam, a to kosztowne - kleje, żywica, pewnie parę kompletów pochłaniaczy do maski. Sklejkę trzeba będzie kupić. I poliwęglan na okna. I warstwa ocieplająca. I ło w mordę co jeszcze
Wpierw musi być baza, czyli umówiona już rama z kwitami i jakaś buda. Z ramą pojadę przymierzać tę 132. Jak stwierdzę, że stanowczo za duża, to odpuszczę i będzie 126. Na tę zimę nie ma szans dokończyć.
Nadal szukam info o styropianie i jego zachowaniu w takim zastosowaniu.