Pewno że bierz przedsionki

A po co Wam garnki . Jak pisałem wcześniej kupiłem coś takiego



I służy za garnek i do gotowania na parze .

_________________

Kontakt tylko poprzez


Do zobaczenia na trasie

W trasie z przyczepą:

Rok 2024 Powoli zaczynamy ..........
Rok 2023 Będzie bardzo trudny karawaningowo
Rok 2022 zaczynamy.........
Rok 2021 - 4150 km
Rok 2020 - 4120 km
Rok 2019 - 7,060 km
Rok 2018 - 10,500 km

fajny zacier można odcedzić

Axtiff jeżeli nie chcesz gazu w przyczepie, to mógłbyś postawić sobie w przedsionku małą dwu, trzy kilową butlę. Zainwestować w szafkę namiotową i zwykłą dwupalnikowa kuchenkę. Jak jeździliśmy jeszcze pod namiot, to u nas wyglądało to tak:

_________________

Punto 69KM
N260
N126n

Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę,
a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop...

właśnie poprzednik mi pozostawił taką ową szafkę :


Z tym że z kuchenką na prąd, ale mam na działce butlę 3 kilową + kuchenkę na gaz więc już myślałem o takim rozwiązaniu. Rozmyślam nad gazem... czytam poradniki i jak co się do czego składa

Dorzucę swoje trzy grosze.
Jak pisałem przy okazji remontu, w Cro prąd jest w cenie i jest go dużo. Sprawdzone, kuchenka indukcyjna i czajnik jednocześnie nie wywalają bezpiecznika (oczywiście lodówka w tle sobie pracowała). Z tego powodu zrezygnowałem dawno z grilla na węgiel, elektryczny wygodniejszy. Mikrofali nie wożę, a tak to prawie wszystko z tego co opisał Axtiff. Mój poprzednik też dołożył trochę prądu, m. in. gniazda na belce przed prawym kołem. Tyle, że są one podłączone do gniazda głównego. Zamierzam je odłączyć i wyprowadzić do kufra na dyszlu. Jak wywali mi bezpiecznik w gniazdku przyłączeniowym, to będe miał prąd w przedsionku z tych gniazdek.

Axtiff Widziałem zdjęcie Twojej przyczepy niedawno na OLX jak swojej szukałem, ale szybko zniknęła. Twoja sprawka?

_________________

Była Quechua T6.2. Była N-126N. Jest Sterckeman 480CP Comfort. Będzie kampervan?

Tak moja sprawka zniknęłaby szybciej ALE, poprzednik nie miał już haka a przyczepa stała u szwagra... szwagier i poprzednik zapracowani... jak zobaczyłem przyczepkę to umówiony byłem na oględziny dopiero za tydzień , bo musiały się 3 osoby zgrać na jedną godzinę ale jak pojechałem oglądać to już się dłużej nie zastanawiałem hehe

Zastanawiałem się nad nią, ale potem znalazłem swoją po drodze na powrocie ze Śląska (chociaż do Bydgoszczy też nie mam daleko).
Wychodzi na to, że stare porzekadła ludowe mają sens (każda potwora znajdzie swego amatora).
Oby Ci piwo w Twojej smakowało, jak mi smakuje w mojej .

Pozdrawiam

_________________

Była Quechua T6.2. Była N-126N. Jest Sterckeman 480CP Comfort. Będzie kampervan?

Smakuje smakuje tylko nie mogę się rozkoszować nim za bardzo bo na tabletkach jadę ogólnie jesteśmy zachwyceni komfortem jaki daje nam eNka...

Z namiotem nie ma co porównywać

_________________

Punto 69KM
N260
N126n

Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę,
a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop...