na zaproszenie Kolegi ziko jedziemy do Łańcuta. Zestaw spakowany ruszamy
Daleko nie mamy , ale foty trzeba robić
Po trasie znajdujemy fajne miejsce na wypady weekendowe
Trawa, woda, cisza i chyba będzie okazja w najbliższym czasie je przetestować
jesteśmy na miejscu
To nasz obiekt dowodzenia i biesiadowania
No i wznieciliśmy ogień i niezawodny trójnóg był nie zastąpiony
Głowno dowodzący szef grilla spisał się nieźle
Pogoda dopisała i czuć był prawdziwą wiosnę
Nasz wyjazd wzbogaciliśmy o uczestnictwo w święcie
upamiętniającym bohaterów 10 Pułku Strzelców Konnych.
Można było spróbować wojskowej grochówki
Oraz zobaczyć sprzęt wojskowy
No i jakże nie było odwiedzić jeszcze raz Zamku w Łańcucie
Oraz otaczającego go parku
Warto było odwiedzić te miejsca
Budząca się szybko wiosna
Pokazała się z jak najlepszej strony
Powróciły też wspomnienia
Łańcut - kameralnie A wieczorem ..........................
Paweł, kula się kręci
No i nasz
Organizator Paweł szykuj kule