Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 2 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: środa, 2 lutego 2022, 16:18 
Avatar użytkownika



Dołączył(a): środa, 4 września 2019, 15:35
Posty: 1375
Obrazki: 369
Lokalizacja: WPN
MISIO_PRZYTULAK napisał(a):
Wszystkie te pływadełka nie były jednak kupowane jako gotowce. Ojciec zawsze kupował gołą skorupę i robił wszystko od podstaw :ar!
Zdolnego masz Ojca. :ymapplause: :)




_________________

X-Trail 165 KM N126n

„Przeszkoda pociąga człowieka z charakterem, jako że pokonując ją sam się urzeczywistnia.“ — Charles de Gaulle

„Doświadczenie to suma błędów popełnionych oraz tych, których się z żalem nie popełniło.“ - z przemyśleń




 Zobacz profil  
 
 
PostNapisane: czwartek, 3 lutego 2022, 01:03 



Dołączył(a): piątek, 4 września 2015, 23:44
Posty: 956
Skrzat 485 - to już prawie dorosła łódka :) Jak wszystkie konstrukcje Skrzata - świetna nautycznie i przemyślana :) Tym bardziej podziwiam Twojego Ojca bo wiem ile pracy i jakiej wiedzy wymagało wybudowanie łódki od skorupy do efektu finalnego. A ta Sportina z marzeń - to 595? W swoim czasie to była sensacja - łódka, która pływała prawie bez wiatru. Na którychś regatach - bodajże Cedzyna 24 - wszystkie łódki stały bo nie było wiatru, a ta cholera płynęła w najlepsze. Tyle tylko, że hotelowo nie była zbyt komfortowa, więc dłużej niż tydzień mieszkać się w niej nie dało :p Ciekaw jestem, czy coś z tej żeglarskiej pasji przeszło z Ojca na Syna?




 Zobacz profil  
 
 
PostNapisane: czwartek, 3 lutego 2022, 09:42 
Avatar użytkownika



Dołączył(a): poniedziałek, 12 stycznia 2015, 23:34
Posty: 2902
Obrazki: 1581
Lokalizacja: KCH
kocio128 napisał(a):
A ta Sportina z marzeń - to 595? W swoim czasie to była sensacja
Tak. To był przełom lat 80-90 i z takimi łódkami pojawiali się u nas Niemcy @-) Ojciec co roku ciągnął skorupkę to na Mazury, to na Wdzydze, lub na Pojezierze Drawskie, a tam z zazdrością można było podziwiać przepiękne jednostki :ymdaydream:
kocio128 napisał(a):
Ciekaw jestem, czy coś z tej żeglarskiej pasji przeszło z Ojca na Syna?
No nie bardzo ;)
Ojciec próbował mnie zarazić swoimi pasjami (żeglarstwo, narty, wędkowanie) ale jakoś byłem na to oporny.
Wolałem podłubać w ogródku, albo jak dzisiaj w drewnie ;) :D
Jedyne co przejąłem po ojcu, to podróżowanie Fiatami i z Niewiadowem na haku :D :-bd
I cieszy mnie to niezmiennie, bo mogłem dzięki temu poznać bardzo fajnych ludzi, WAS!




_________________

Punto 69KM
N260
N126n

Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę,
a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop...




 Zobacz profil  
 
 
PostNapisane: czwartek, 3 lutego 2022, 13:00 
Avatar użytkownika



Dołączył(a): środa, 4 września 2019, 15:35
Posty: 1375
Obrazki: 369
Lokalizacja: WPN
kocio128 napisał(a):
Ciekaw jestem, czy coś z tej żeglarskiej pasji przeszło z Ojca na Syna?
MISIO_PRZYTULAK napisał(a):
No nie bardzo ;)
Ojciec próbował mnie zarazić swoimi pasjami (żeglarstwo, narty, wędkowanie) ale jakoś byłem na to oporny.
A jednak chyba jakaś iskierka się tli, wnioskuję po wcześniejszych zdjęciach z "dmuchańcem" w tle. :D




_________________

X-Trail 165 KM N126n

„Przeszkoda pociąga człowieka z charakterem, jako że pokonując ją sam się urzeczywistnia.“ — Charles de Gaulle

„Doświadczenie to suma błędów popełnionych oraz tych, których się z żalem nie popełniło.“ - z przemyśleń




 Zobacz profil  
 
 
PostNapisane: czwartek, 3 lutego 2022, 19:47 
Avatar użytkownika



Dołączył(a): poniedziałek, 12 stycznia 2015, 23:34
Posty: 2902
Obrazki: 1581
Lokalizacja: KCH
No tak, kajak jak najbardziej lubimy, ale to żadne żeglarstwo nie jest :)




_________________

Punto 69KM
N260
N126n

Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę,
a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop...




 Zobacz profil  
 
 
PostNapisane: piątek, 4 lutego 2022, 10:29 
Avatar użytkownika



Dołączył(a): środa, 4 września 2019, 15:35
Posty: 1375
Obrazki: 369
Lokalizacja: WPN
MISIO_PRZYTULAK napisał(a):
No tak, kajak jak najbardziej lubimy, ale to żadne żeglarstwo nie jest :)


... no jak to dokupić ster i żagiel i na jeziorko ;)


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.




_________________

X-Trail 165 KM N126n

„Przeszkoda pociąga człowieka z charakterem, jako że pokonując ją sam się urzeczywistnia.“ — Charles de Gaulle

„Doświadczenie to suma błędów popełnionych oraz tych, których się z żalem nie popełniło.“ - z przemyśleń




 Zobacz profil  
 
 
PostNapisane: sobota, 5 lutego 2022, 11:04 
Avatar użytkownika



Dołączył(a): poniedziałek, 12 stycznia 2015, 23:34
Posty: 2902
Obrazki: 1581
Lokalizacja: KCH
Kelian napisał(a):
... no jak to dokupić ster i żagiel i na jeziorko ;)
To jednak Darku, nie to samo, a mnie do żagli nigdy nie ciągło. Choć kilka lat z rzędu, spędzonych z Ojcem nad jeziorami sprawiło, że właśnie tam najchętniej spędzam urlop. Mniej więcej dziesięć lat temu, gdy stwierdziliśmy, że kończymy etap wakacji pod namiotem, rozważałem prócz zakupu przyczepy, kupno około sześciometrowej łodzi z silnikiem zaburtowym, aby właśnie na jeziorach spędzać okres letni.
Byłem już bliski zapisania się na kurs motorowodny i realizacji mojego planu, ale jednak rozsądek (albo portfel, bo Heniek zawsze powtarza, że faceci nigdy nie dorastają, tylko ich zabawki są coraz droższe ;) ) sprawił, że poszliśmy w karawaning. I to był dobry wybór, bo przyczepa daje więcej możliwości, a i spanie na wodzie, zwłaszcza podczas burzy, do przyjemnych nie należy :)


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.




_________________

Punto 69KM
N260
N126n

Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę,
a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop...




 Zobacz profil  
 
 
PostNapisane: sobota, 5 lutego 2022, 15:44 
Avatar użytkownika



Dołączył(a): środa, 4 września 2019, 15:35
Posty: 1375
Obrazki: 369
Lokalizacja: WPN
Kelian napisał(a):
... no jak to dokupić ster i żagiel i na jeziorko ;)
MISIO_PRZYTULAK napisał(a):
Byłem już bliski zapisania się na kurs motorowodny i realizacj mojego planu, ale jednak rozsądek (albo portfel, bo Heniek zawsze powtarza, że faceci nigdy nie dorastają, tylko ich zabawki są coraz droższe ;) ) sprawił, że poszliśmy w karawaning. I to był dobry wybór, bo przyczepa daje więcej możliwości, a i spanie na wodzie, zwłaszcza podczas burzy, do przyjemnych nie należy :)
Heniek to ma taka swoistą mądrość życiową z którą, nota bene, jestem w pełni kompatybilny co niestety odbija mi się często czkawką. Rozsądek o którym piszesz Michale to już dla mnie himalaje osiągnięć, więc pozostaje mi tylko jako ostatnia deska ratunku taka oto sentencja na życie która mówi że jedną z cech charakteryzujących nas ludzi jako istoty nadrzędne w przyrodzie jest to, że jesteśmy czasami nieracjonalni i mało przewidywalni w swoim postepowaniu. :x :ymsmug: ot i taka dygresja :)




_________________

X-Trail 165 KM N126n

„Przeszkoda pociąga człowieka z charakterem, jako że pokonując ją sam się urzeczywistnia.“ — Charles de Gaulle

„Doświadczenie to suma błędów popełnionych oraz tych, których się z żalem nie popełniło.“ - z przemyśleń




 Zobacz profil  
 
 
PostNapisane: niedziela, 6 lutego 2022, 13:15 



Dołączył(a): piątek, 4 września 2015, 23:44
Posty: 956
MISIO_PRZYTULAK napisał(a):
mnie do żagli nigdy nie ciągło. Choć kilka lat z rzędu, spędzonych z Ojcem nad jeziorami sprawiło, że właśnie tam najchętniej spędzam urlop. Mniej więcej dziesięć lat temu, gdy stwierdziliśmy, że kończymy etap wakacji pod namiotem, rozważałem prócz zakupu przyczepy, kupno około sześciometrowej łodzi z silnikiem zaburtowym, aby właśnie na jeziorach spędzać okres letni.
Byłem już bliski zapisania się na kurs motorowodny i realizacji mojego planu, ale jednak rozsądek (albo portfel, bo Heniek zawsze powtarza, że faceci nigdy nie dorastają, tylko ich zabawki są coraz droższe ;) ) sprawił, że poszliśmy w karawaning. I to był dobry wybór, bo przyczepa daje więcej możliwości, a i spanie na wodzie, zwłaszcza podczas burzy, do przyjemnych nie należy :)

Jeśli chodzi o mieszkanie na łódce, to się z Tobą w pełni zgadzam - chyba, że jest to 9 m koromysło jakie pływają coraz częściej po Mazurach - ale to nie żaglówki i nie żeglarstwo. Dlatego ja od kilku lat - od kiedy kupiłem łódkę - preferuję model łódka na wodzie, przyczepa na brzegu. Ponieważ jestem sybarytą, to mój obecny model żeglarstwa to żeglarstwo pięknej pogody, czyli jeśli wieje ponad 4 B to nie wypływam. Etap żeglarskiej "walki o życie" mam już dawno za sobą, zresztą nigdy nie lubiłem się regacić ani walczyć z żywiołami. Owszem, na morzu walka z żywiołami bywa nieunikniona, dlatego z morza już zrezygnowałem. Również znudziły mnie wyjazdy na Mazury, gdzie zatłoczenie obiektami pływającymi jest takie, że trudno iść jednym halsem dłużej niż 10 min nie ustępując drogi innym, głównie tym, którzy o przepisach drogi na wodzie nie mają najmniejszego pojęcia. Moje Mazury - to były Mazury gdzie dziennie mijało się góra kilka łódek, a żeglarze to była jedna wielka rodzina. Teraz na Mazurach króluje komercja, pospolite chamstwo i buractwo. Dlatego łódkę i przyczepę stawiam nad Jeziorem Tarnobrzeskim które może największe nie jest, za to ma wodę 1 klasy czystości i jest spokój na wodzie. Dla mojego modelu żeglarstwa - wypłynąć z portu ok. 10 rano, trochę pożeglować, stanąć na kotwicy i upichcić drugie śniadanko, z godzinkę popływać niedaleko łódki /bo policja ściga za kąpiele poza wyznaczoną strefą i trzeba w razie czego szybko wskakiwać na łódkę/, wypić piwko albo i dwa, pobyczyć się na słońcu - a potem do portu na obiadek. Po obiadku odpocząć jak Bóg przykazał i można znów trochę pożeglować, albo siąść przy przyczepce i znów czegoś się napić. Wieczorem /bo jest tam na kempingu już towarzystwo od lat to samo/ pośpiewać przy gitarze lub Józkowym akordeonie, spożyć deczko jak i zakąsić - i lulu. Rano od nowa to samo - jest to świetny reset od codziennych kłopotów. Dlatego wierzę Michale, że kiedyś dojrzejesz do podobnego modelu - tym bardziej, że w promieniu 60 km masz fajne zbiorniki wodne, a Imielno o niecałe 20 km. Tym bardziej, że właściwie wszystko, co mężczyzna powinien w życiu zrobić - już zrobiłeś :)




 Zobacz profil  
 
 
PostNapisane: niedziela, 6 lutego 2022, 14:53 
Avatar użytkownika



Dołączył(a): poniedziałek, 12 stycznia 2015, 23:34
Posty: 2902
Obrazki: 1581
Lokalizacja: KCH
Leon, wpełni się z Tobą zgadzam!
Zwłaszcza w kwestii odpowiedniego nawodnienia organizmu ;) :))
Dziećkowice koło Imielina, bo pewnie ten zbiornik miałeś na myśli, świetna sprawa :-bd
Często jeździmy tam w wakacyjne weekendy popływać, poopalać, czy po prostu na spacer. Las, czysta woda i dla chętnych, nawet kemping bliziutko jest. Niestety ludzie nie doceniając tego wszystkiego, zwłaszcza w tych najdzikszych miejscach. Zostawiają po sobie w tym okresie mnóstwo śmieci :(
Niejednokrotnie trzeba najpierw sobie posprzątać zanim usiądziesz na plaży.
Nie rozumiem tego, czy tak trudno zabrać ze sobą puste już opakowania :-\




_________________

Punto 69KM
N260
N126n

Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę,
a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop...




 Zobacz profil  
 
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 2 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE! (C) 2015 © 2007 phpBB Group
WŁASNOŚĆ (C) NIEWIADOWKI.PL