W wersji NTL większość miejsca pochłania łóżko, więc żeby jakoś w niej funkcjonować w trzy osoby trzeba by je było cały czas składać. Dodatkowo bardzo mała szafa.
No i jeszcze ze złych wiadomości, nie ma tam gdzie zamontować ogrzewania gazowego

_________________

Punto 69KM
N260
N126n

Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę,
a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop...

Podobno można upchnąć webasto co jest również zgniłym kompromisem gdyż poza wszelką wątpliwością w przeciwieństwie do gazu będzie głośne a co a tym idzie uciążliwe zarówno dla "domowników"jak i "sąsiadów" np: na kempingu.

_________________

X-Trail 165 KM N126n

„Przeszkoda pociąga człowieka z charakterem, jako że pokonując ją sam się urzeczywistnia.“ — Charles de Gaulle

„Doświadczenie to suma błędów popełnionych oraz tych, których się z żalem nie popełniło.“ - z przemyśleń

Nie wiem, chyba tylko pod łóżkiem i trzeba skorupę dziurawić.
Kilku naszych kolegów instalowało, ja jednak nie mam co do tego przekonania.
Smród ropy, dodatkowa instalacja no i trzeba jakąś fotowoltaikę do podtrzymania akumulatora.
Gaz, to jednak jest gaz.
Niesamowita wygoda

_________________

Punto 69KM
N260
N126n

Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę,
a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop...

Od kilku lat mam Carvera - oczywiście lezy w garażu nie zamontowany Na wypadek "W" czyli niskich temperatur w czerwcu, lipcu, sierpniu czy wrześniu opracowałem wyjście awaryjne. Jeśli będę poza zasilaniem zewnętrznym energią elektryczną 230 V /tutaj mam termowentylator/, to mam gazowy promiennik katalityczny zasilany z butli propan-butan. Oczywiście nie mogę zostawić takiego ogrzewania na noc, bo następnym krokiem byłby marsz pogrzebowy - ale ustawiam grzanie na maksa i po kilkunastu minutach mam przyczepę nagrzaną do komfortu cieplnego. Następnie wyłączam promiennik i pakuję się w ciepełku do śpiwora. Mój śpiwór ma zapewniać względny komfort cieplny do -15 st.C, a przyznać musicie, że w w/w miesiącach temperatura nawet nie zbliża się do -15 stopni. Najniższa jaka raz była w lipcu wieczorem /późnym, bo ok. drugiej i po t.zw. "spożyciu"/ to +5 st.C. Promiennika na razie nie używałem w warunkach bojowych, raz tylko koło domu późną jesienią przeprowadziłem testy. Oczywiście na warunki letnie mam lekki śpiwór, bo na kempingu śpię zawsze w śpiworze.

Dobry śpiwór to jedno, ale tak jak napisałem wyżej, każdy z nas ma inny komfort cieplny.
Na ten przykład Ela ma śpiwór zimowy, a ja letni i
przy +10°C w nocy ona wstaje rano zmarznięta, a ja nie.
Producenci niejednokrotnie podają na śpiworach dane dotyczące maksymalnej i minimalnej temperatury przeznaczenia oraz przy jakiej minimalnej temperaturze komfortowo noc prześpi kobieta/mężczyzna.
Jak widać ma się to nijak do rzeczywistości, bo każdy z nas jest inny.



Co do zagrzania przyczepy na wieczór czy z rana, to jak najbardziej praktykujemy. Tyle, że niejednokrotnie zdarzało się nam usnąć i wyłączyć Trumę dopiero rano.
Przy załączonym słoneczku raczej by to nie przeszło, a naprawdę czasami niewiele trzeba by przysnąć.
Słoneczko w wentylowanym przedsionku jak najbardziej, w przyczepie stanowcze NIE

_________________

Punto 69KM
N260
N126n

Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę,
a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop...

U mnie w piwnicy też grzecznie leży i czeka na swoje przeznaczenie kompletny piec Truma z akcesoriami. Dotychczas wystarczał mi bardzo wydajny promiennik elektryczny 500/1000W i nie korzystałem dotychczas w żadnym przypadku z mocniejszego poboru niż 500W. Jest bezgłośny i w pełni sterowalny i świetnie spełnia swoją funkcję ale nie daje niezależności elektrycznej. Myślałem niegdyś w swojej naiwniści że agregat inwerterowy na bęzynę załatwi temat lecz niestety hałas uniemożliwia takie rozwiązanie podczas biwakowania wśród ludzi bo choć jest stosunkowo cichy to i tak będzie w nocy przeszkadzał. Na dziko można go nieco oddalić od przyczepy ale wtedy nigdy nie wiadomo czy nie pojawi się w nocy jakiś kolekcjoner tego typu sprzętu i zapragnie go posiąść. Na kempingu sprawa jest prostsza ale nie daje stuprocentowej pewności przy dużym obciążeniu instalacji w chłodne dni kiedy jest wielu użytkowników i można się zdziwić w nocy że "prundu" brak. W moim przypadku brak niezależnego ogrzewania jest mało uciążliwy bo dotychczas jeździłem latem i raczej sporadycznie wykorzystywałem promiennik. Niemniej jednak uważam że ogrzewanie gazowe daje niezależność i jest najlepszym rozwiązaniem grzewczym w przyczepie ale przy jednoczesnym założeniu że odpowiednio potrafimy zadbać o stan techniczny urządzenia i instalacji a co za tym idzie o własne bezpieczeństwo.

_________________

X-Trail 165 KM N126n

„Przeszkoda pociąga człowieka z charakterem, jako że pokonując ją sam się urzeczywistnia.“ — Charles de Gaulle

„Doświadczenie to suma błędów popełnionych oraz tych, których się z żalem nie popełniło.“ - z przemyśleń

Ale jak to ..........................Tak nie po ...............................
E no dobra.

_________________

Kontakt tylko poprzez


Do zobaczenia na trasie

W trasie z przyczepą:

Rok 2024 Powoli zaczynamy ..........
Rok 2023 Będzie bardzo trudny karawaningowo
Rok 2022 zaczynamy.........
Rok 2021 - 4150 km
Rok 2020 - 4120 km
Rok 2019 - 7,060 km
Rok 2018 - 10,500 km

Heniu ja wiem, że u Ciebie to tylko kołdra albo pierzyna

_________________

Punto 69KM
N260
N126n

Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę,
a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop...

Michał, ale jeszcze na razie jedna.
Ps:
Tośmy wątek Koledze zaśmiecili. Szkoda że nie mogę dać nam wszystkim bana za ten "wyczyn"

_________________

Kontakt tylko poprzez


Do zobaczenia na trasie

W trasie z przyczepą:

Rok 2024 Powoli zaczynamy ..........
Rok 2023 Będzie bardzo trudny karawaningowo
Rok 2022 zaczynamy.........
Rok 2021 - 4150 km
Rok 2020 - 4120 km
Rok 2019 - 7,060 km
Rok 2018 - 10,500 km

To brać tę niewiadówkę czy nie brać?