Jak widać, u mnie wszystkie przepisy sa szybkie, bo jak to taka mało zdolna jestem i tylko łatwy przepis do mnie przemawia

4 jaj
1,5 szkl. maki
0,5 szkl. kartoflanki lub 1 mały budyń (ja daję budyń waniliowy)
3.4 kostki margaryny Kasi
3/4 szkl. cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2,3 jabłka

Kasię i cukier zmiksować
dodać jaja ( po jednym) zmiksować
dodać budyń z mąką i proszkiem zmiksować na gładka masę.
Na wierzch położyć pokrojone jabłka, mozna posypać cynamonem jak się lubi.

Piec na 180 stopni ok. 30-40 min.

Nie miałam jabłek więc tu dałam swojej roboty aronię przesmażoną z jabłkami.

Idę do swojej żony może da się namówić
.
.
.
.
Nic z tego
Dzisiaj mamy jeszcze do kawy kawałek z urodzinowego torta Żony

DSCN2831.JPG [ 297.18 KiB | Przeglądane 678 razy ]

Musiałem dać zarobić komuś innemu bo to niespodzianka dla żony , więc trudno żeby sama sobie robiła

_________________

Kontakt tylko poprzez


Do zobaczenia na trasie

W trasie z przyczepą:

Rok 2024 Powoli zaczynamy ..........
Rok 2023 Będzie bardzo trudny karawaningowo
Rok 2022 zaczynamy.........
Rok 2021 - 4150 km
Rok 2020 - 4120 km
Rok 2019 - 7,060 km
Rok 2018 - 10,500 km

Smacznego, torcik wygląda przepieknie, a moje ciasto zostaw na później.

To trzeba było zrobić samemu. Moja żona miała też niedawno urodziny i zaserwowałem jej takie coś . Szuflada jej opadła do piwnicy. Produkcja w 100% moja .

20150314_120849.jpg [ 166.72 KiB | Przeglądane 663 razy ]


Spód tortu to herbatniki pokruszone i wymieszane z rozpuszczoną mleczną czekoladą. Góra to bita śmietana z rozpuszczoną białą czekoladą. Wszystko obsypane orzechami i udekorowane mazajami z cukru skarmelizowanego.

w te klocki to ja zupełne beztalencie jestem

_________________

Kontakt tylko poprzez


Do zobaczenia na trasie

W trasie z przyczepą:

Rok 2024 Powoli zaczynamy ..........
Rok 2023 Będzie bardzo trudny karawaningowo
Rok 2022 zaczynamy.........
Rok 2021 - 4150 km
Rok 2020 - 4120 km
Rok 2019 - 7,060 km
Rok 2018 - 10,500 km

No ja w "ciastach" też raczej dwie lewe mam ale ogólnie kuchnię ogarniam. Dlatego też znalazłem sobie prosty acz efektowny przepis. Zero pieczenie, praktycznie nic do zepsucia, a w smak obłęd, o zachwycie żony i wszystkich koleżanek żony, które wpadły świętować te urodziny nie wspomnę .

http://deserektv.pl/tort-smietanowy-bialy-puch/ - przepis

Torcik zrobiłeś piękny i na pewno smaczny, jednak przed białą "czekoladą" przestrzegają detetycy.
http://www.fakt.pl/biala-czekolada-to-sama-chemia,artykuly,423581,1.html

Raz nie zawsze. Wiem, że biała czekolada, czekoladą jest tylko z nazwy.

Też uważam, że raz nie zawsze i okazjonalnie to nic nie zaszkodzi
Jak mawiają niemcy "Einmal ist keinmal".
A czy to sie odnosi również do innych kwestii

No to ja też się pochwalę jakie torciki robi moja żonka. Dodam, że większość dekoracji robi sama!

_________________

Punto 69KM
N260
N126n

Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę,
a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop...