Próbowaliśmy już z żoną każdego sposobu na jedzonko . Jednak został nam jeszcze jeden , oczywiście w wersji polowej . Nudziło mi się kiedyś i tak na szybko powstało coś takiego .

DSCN2557.jpg [ 210.83 KiB | Przeglądane 1047 razy ]

Kawałki drewna olchowego , zapałki i działa

P1010002.JPG [ 635.04 KiB | Przeglądane 1047 razy ]

Jako wsad , posłużyły złowione przez Teścia rybki .

DSCN2559.jpg [ 212.13 KiB | Przeglądane 1047 razy ]

Chwila oczekiwania , no i gotowe

P1010007.JPG [ 597.51 KiB | Przeglądane 1047 razy ]

Tylko jedna uwaga , produkty typu ryba muszą być wieszane na haczykach
Inaczej przywierają do siatki nie nie ładnie to później wygląda
Jak na pierwszy raz efekt wizualny i smakowy był dla nas bardzo zadawalający

DSCN2560.jpg [ 228.03 KiB | Przeglądane 1047 razy ]

_________________

Kontakt tylko poprzez


Do zobaczenia na trasie

W trasie z przyczepą:

Rok 2024 Powoli zaczynamy ..........
Rok 2023 Będzie bardzo trudny karawaningowo
Rok 2022 zaczynamy.........
Rok 2021 - 4150 km
Rok 2020 - 4120 km
Rok 2019 - 7,060 km
Rok 2018 - 10,500 km

Normalnie zabije...
Ja tu na głodnego a On tu takie fotki zapodaje...
PS. już czuję ten zapach i smak...

Też zaczynałem od wędzarni polowej czyli od beczki, paru cegieł i kupki ziemi, a od prawie 4 lat mam już taką troszkę bardziej profi.

Dość dawno jednak jej nie używałem, bo jak się coś za często robi, to później się szybko smak nudzi.
Robiłem w niej dużo różnych wyrobów - szynki, balerony, kiełbasy (cienkie, grube) a nawet sery.

Ale najlepiej mi wychodziły i smakowały rybki, a dokładniej pstrągi. Zdarzało się też, że robiłem karpie, dorsze i jakieś inne ale najlepsze zawsze były pstrągi.

Taką dużą na potrzeby domowników to ja mam i nawet dzisiaj coś się tam dzieje .
Fotki wieczorkiem . Chciałem taką małą zrobić jak gdzieś na dziko się jedzie .
I zgadzam się z Tobą całkowicie żeby nie za często bo smak powszednieje .

No i już

DSCN2509.jpg [ 1.82 MiB | Przeglądane 1017 razy ]



DSCN2513.jpg [ 1.86 MiB | Przeglądane 1017 razy ]


Zawsze mówiłem że polska wieś nie zginie

_________________

Kontakt tylko poprzez


Do zobaczenia na trasie

W trasie z przyczepą:

Rok 2024 Powoli zaczynamy ..........
Rok 2023 Będzie bardzo trudny karawaningowo
Rok 2022 zaczynamy.........
Rok 2021 - 4150 km
Rok 2020 - 4120 km
Rok 2019 - 7,060 km
Rok 2018 - 10,500 km

proszę napiszcie jak wędzicie sery , twarogi jak przygotować
ja wędziłem szynki , udka kurczaka , polędwiczki , golonki i one były pyszne

O , tak ja też chętnie się czegoś bym nauczył
Pisać !!!
Nie krępować się

_________________

Kontakt tylko poprzez


Do zobaczenia na trasie

W trasie z przyczepą:

Rok 2024 Powoli zaczynamy ..........
Rok 2023 Będzie bardzo trudny karawaningowo
Rok 2022 zaczynamy.........
Rok 2021 - 4150 km
Rok 2020 - 4120 km
Rok 2019 - 7,060 km
Rok 2018 - 10,500 km

Chyba nie zdajecie sobie do końca sprawy z tego, że zamieszczonymi fotkami robicie co po niektórym wielką krzywdę

_________________

Punto 69KM
N260
N126n

Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę,
a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop...

http://wedlinydomowe.pl/sery-domowe-mas ... erowarstwo

Poczytajcie tu. Te sery, które robiłem to był jednorazowy eksperyment. Pamiętam, że gotowałem twaróg w mleku, później to odciskałem, robiłem kulki, moczyłem w solance a później wędziłem. Wychodziło coś podobnego do oscypka.

To fakt że te fotki pobudzają zmysły , ale pomyślcie co by się działo gdyby Henio na forum uruchomił opcje zapachu przy wędzeniu , nie wspomnę o aromatach ,
a 5 minut temu wyjąłem goloneczki -te wieprzowe z zalewy , no kusiły aby posmakować

Obżartuchy jesteście, ot co A nie lepiej tak marchewke oskrobać, seleta naciowego pochrupać

A swoja drogą, gdzie teraz można kupić skorzonerę. Uwielbiam ją, ale znikła ze sklepów warzywniczych