Cześć i czołem
Kupno przyczepy chodzi za mną jakiś czas. Regularnie coś zawsze przeszkadza w podjęciu ostatecznej decyzji, ale coś czuję, że moment ten wkrótce nadejdzie.
Zastanawiam się na kupnem niewielkiej przyczepy (jeździć będziemy z osobistą małżonką, bo dzieci już z nami nie chcą jeździć), niestety w budżecie około 15 tysięcy, znaleźć coś co się będzie nadawało do jazdy graniczny z cudem. Po dyskusji uznaliśmy, że w sumie Niewiadów też może być - małe, lekkie, poręczne, dla nas obojga wystarczające. Ale skoro do Niewiadowa raptem niecałe 40 km, to zaświtała mi myśl, czy by może nie dołożyć do budżetu i nie kupić nowej niewiadówki... Wiadomo sprzęt nowy, na gwarancji, bez problemów i niespodzianek.
I teraz pytania do Was: czy taki zakup jest opłacalny? Kupują ludzie nowe przyczepy z Niewiadowa? Czy to już tylko historia? Jakie są ceny (bo strona Niewiadowa to jedno wielkie nieporozumienie, tydzień temu poprosiłem o cennik i katalog na maile - brak jakiegokolwiek odezwu)? Czy może wytrwale szukać używanej?

Spróbujcie mi pomóc i wskażcie drogę, którą powinienem podążać...

Czemu nie? Nigdy nie mialem innej przyczepy niz Niewiadów Dla dwóch osób to świat i ludzie. Moim zdaniem. Nowe, takie kilkuletnie bywają na olx ze 2-3 razy w roku w cenie około kilkunastu do dwudziestu tysiecy, wiec moze warto na taką się zasadzić i czekać. Nową można kupić prawie od razu.

Lwia cześć sprzedaży Niewiadowa to eksport - UK, Niemcy, Holandia, Japonia, ponoć i Australia. Ja mam enke z 1999 r. i mam fakture zakupu od dealera - kosztowała 13 tyś zł (nowa, ja jesterm 3 właścicielem). W 2000 r. kupowaliśmy nowe auto Skode Felicie, tez nową, płaciliśmy 32 tyś. zł i było to jedno z tańszych aut na rynku. Zatem za ok. 40% wartości nowego auta miałeś wtedy przyczepę - mozna powiedzieć, że wtedy zakup kempingu z Niewiadowa miał rację bytu, nawet ekonomicznie. Jak jest teraz, czy jest sens to zalezy tylko od ciebie. Tańszej nowej przyczepy nie znajdziesz, a wytrzyma dłużej niż teraźniejsze auta...

Wysłane z mojego MotoG3 przy użyciu Tapatalka

_________________

Każda frytka to smutna historia zmarnowanych marzeń ziemniaka, który mógł stać się wódką.

https://www.otomoto.pl/oferta/niewiadow-kabe-eximo-sport-750kg-kabe-eximo-sport-370-dmc-750kg-mozliwa-zamiana-ID6yToiX.html#ad180ab668 takie cuś na przykład? Na otomoto już długo jest wystawiona, coś z nią nie tak??

Najpierw odpowiedz sobie na jedno zajebiście ważne pytanie /to z "Chłopaki nie płaczą" / co chcesz w życiu robić? W tej przyczepie? A potem rób to
Tak po kolei:
- ile czasu zamierzasz spędzać na wyjazdach z przyczepką?
- czy masz zamiar biwakować "na dziko" czy raczej na zorganizowanych kempingach wyposażonych w sanitariaty, prąd, wodę itp duperele?
-czy masz zamiar kempingować mobilnie przenosząc się za jednym wyjazdem z miejsca na miejsce, czy raczej stacjonarnie?
- i wreszcie - jak dużo możesz poświęcić z wygód dnia codziennego /telewizorek, gazetka, kanapa/ dla fajnego wypoczynku i poznania fajnych ludzi?
W zależności od odpowiedzi na powyższe pytania wybierzesz sobie "domek ślimaka"
Mogę Ci opowiedzieć, jakimi kryteriami kierowałem się ja podejmując decyzję o kupnie przyczepy. Przyczepa miała mi służyć jako nocleg na lądzie, bo spanie na łódce /co prawda kabinowej, ale niewielkiej - micro polo/ z uwagi na mój podeszły wiek stało się nieco upierdliwe Czyli - łódka przy kei, przyczepka na kempingu wyłącznie jako baza noclegowa. I pewnie by tak było, gdyby nie ludzie, którzy permanentnie odwiedzają ten kemping /nad Jeziorem Tarnobrzeskim, Heniek zna co najmniej jednego z tych "domowników", więc wie, o czym piszę / - wsiąkłem całkowicie w atmosferę karawaningowców i teraz już nie tyle łódka mnie tam ciągnie /chociaż to też/ co raczej towarzystwo
Niemniej kierując się kryteriami pierwotnymi kupiłem Niewiadówkę N126n - i nie żałuję!
Dlatego - jeśli mam coś doradzać - doradzałbym właśnie N126n. Dlaczego? Bo:
przyczepa wykonana jest z laminatu, więc żadna rdza ani korniki szyszkownika jej nie biorą, praktycznie jest wieczna /jeśli tylko będziesz o nią trochę dbał/
dla dwóch osób jest w zupełności wystarczająca - bez szału, d... nie urywa, ale w miarę wygodnie
jest lekka i nie musisz mieć holownika z 2 tonami na haku, holując często zapominasz, że coś wleczesz
podstawowe funkcje spełnia - możesz sobie w niej coś upichcić, umyć naczynia, a nawet umyć zęby
i jeszcze co najmniej 69 zalet
Jeśli stoisz na kempingu, to raczej nie potrzebujesz kibelka w środku, zbędny szczególnie przy dwóch dorosłych osobach, bo z dziećmi może być przydatny - ale jak sam piszesz młodzież chodzi już własnymi ścieżkami Łazienka też jest "od czapy" bo na zorganizowanym kempingu masz jakąś łazienkę, niejednokrotnie z prysznicem. Jedno, co jest przydatne w naszym klimacie - o czym się dwukrotnie przekonałem - to jakieś grzanie, bo kiedy w nocy jest + 7 st C i o godzinie pierwszej lub drugiej wpełzasz zmarznięty na kość do śpiwora skutecznego dopiero od + 15 st C - to Mont Everest się kłania
Taką enkę po remoncie tapicerki, z lodówką i piecykiem da się kupić już za 7 - 10 tysi z przedsionkiem, wyposażeniem i gotową do wyjazdu. W aluminiaki na drewnianym szkielecie raczej bym nie wchodził, bo w używańcu nigdy nie będziesz wiedział, co kupiłeś.
Niewiadówki rządzą!
A wybór - jak daaawno temu u Chajzera - należy do Ciebie

i myślisz, że tym wywodem ułatwiasz podjęcie decyzji?
A tak na serio...
Na postawione pytania mniej więcej odpowiedzi znam, ale dopuszczam modyfikacje

Zakładam parę wyjazdów w sezonie - weekendowych i jeden - dwa dłuższe, bo jednym z głównych powodów skierowania się w stronę karawaningu jest niechęć do siedzenia na d... w domu.

W fazie początkowej kempingi, gdyż małżonka żąda minimum cywilizacyjnego

tu jesteśmy elastyczni i mobilność nie stanowi problemu

z tym nie mamy żadnego problemu spędzaliśmy już wakacje z przyczepą, na żaglach, czy w domkach, gdzie jedyną rozrywką był taras z widokiem na góry, także wymienione przez Ciebie atrybuty możemy spokojnie wyeliminować

no i tu właśnie dochodzimy do sedna, przeglądając oferty przyczep używanych i oglądając je można się załamać ich stanem i szansą wtopienia paru tysięcy złotych. Dlatego też sam skłaniam się do Niewiadowa, bo jakoś mam wrażenie, że w tym przypadku szansa na wtopę jest mniejsza.

Pozostała część opowieści tylko utwierdza mnie, że kierunek chyba obrałem słuszny Dzięki.

Po odpowiedziach na te zajebiście ważne pytania widzę, że masz poważne zadatki na prawdziwego krawaningowca /ale to najlepiej oceni Heniek, bo ja cóż - żółtodziób jestem /
Wal w Niewiadówkę N126n jak w dym Dlaczego w enkę, a nie w zapiekankę -ano dlatego, ze jest wygodniejsza, raczej nowsza /nieco/ i ma na pewno ocynkowaną ramę i hamulec najazdowy. Nie masz widzę przesadnych wymagań co do komfortu, nie musisz mieć osobnego salonu, sypialni i łazienki, więc Niewiadka spełni Twoje wymagania. Nie myśl jednak, że zakup enki - to taka prosta sprawa Trzeba trochę poszukać, uzbroić się w cierpliwość i zapewnić sobie /najlepiej/ eksperta - użytkownika Niewiadówki. Do sprawy trzeba podejść z dystansem i nie na hurra. Niektórzy z userów forum szukali dwa lata, innym się fartnęło i kupili prawie "od ręki"
Skoro będziesz korzystał z kempingów, to własna elektrownia nie jest priorytetem /chociaż później chyba za nią zatęsknisz /. Ważne, żeby była lodówka, najlepiej z możliwością pracy na gazie /przyda się później/ bo piwko czy gorzałkę lepiej pić zimne / Ważne - jeśli nie chcesz robić remontów - żeby była po remoncie tapicerki i w stanie ogólnie dobrym. Najwięcej przyczep jest na OLX, bywają na Alledrogo oraz innych portalach typu Gratka. Ogłoszenia przeglądać trzeba możliwie często, bo enki znikają jak kamfora. W założonym przez Ciebie budżecie spokojnie kupisz enkę w dobrym stanie, z przedsionkiem i dobrze wyposażoną.
Enjoy!

jeżeli Twój budżet, to ok. 15 tysi, to szukaj enki w nowej budzie na stronach Niemieckich! Tam prędzej znajdziesz coś sensownego i z dobrym wyposażeniem!

_________________

Punto 69KM
N260
N126n

Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę,
a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop...