Założyłem taki temat raz z czystej ciekawości a dwa żeby lepiej poznać codzienne zmagania ludzi w innych zawodach. Ale nie jest to wątek gdzie będziemy wpisywać np.
Jestem kierowcą a ja pielęgniarką lub pielęgniarzem a ja księdzem ja mam własną działalność
ja jestem lekarzem ja policjantem a on strażakiem a ja jeżdżę śmieciarką ja jestem glazurnikiem ja murarzem a on żołnierzem. A jeden taki np. choć się opierdalam nie uczę nie pracuję z kolegami z przyczepami po Polsce wojuje.
Chodzi o coś innego. O taki bardziej dokładny opis. Np. jeśli jestem kierowcą np. rozwożę mięso no powiedzmy do restauracji i kuchni w hotelach. To napiszmy dokładnie z czym codziennie musimy się zmagać tak żeby drugi dokładnie wiedział o co tam kaman i dalej wracając np. do tego przykładowego kierowcy. Wstaję już o 3.00 bo pracę zaczynam od 4.00 kiedy muszę załadować sobie samochód, podrukować i posegregować FV i ustalić sobie trasę. W każdym punkcie muszę rozładować kilka kilkanaście kilogramowych skrzynek, przeważyć i przesypać do innych pojemników. Trasę mam dość dużą bo w pętli robię dziennie jakieś 300 km. Jak wszystko idzie sprawnie to kończę o 14 a jak są dodatkowe ekstra zamówienia to kończę czasami nawet o 19 itp itd. W każdym zawodzie na pewno jest coś do opisania. Tym sposobem da nam to większą wiedzę na temat różnych zawodów i pomoże dać lepsze spojrzenie na innych bo jak na razie to jest np. takie : Były strajki pielęgniarek to wpisy ludzi były : nic nie robią, kawę tylko piją, z lekarzami się pier...ą ... Policjantów - nieroby jeban.e, tłuki bez mózgu, nie masz co robić idź do Policji. Nauczycieli - nic nie robią 3 miesiące wakacji mają i jeszcze podwyżkę chcą ? za co ? do roboty niech się wezmą. Kierowca - ten to ma dobrze przyjdzie na 6 do 14 parę razy się przejedzie coś tam dostarczy i do domu. Kasjerka na kasie - siedzi i tylko dziobie w kasie i jeszcze się pomyliła nosz kur.a przecież nic nie robi tylko 8 godzin siedzi. itp itd.

_________________

Jedźmy gdzieś ....

Że niby mam pisać o tym, co mnie wkur...?
Przecierz by mnie szlag trafił, tylko bym się nakręcił i w nocy spać nie mógł.
Nie mówię już o tym, że mogło by się to odbić na samopoczuciu mojej rodziny.
Ciągnij tą działalność dopóki się da!!!

_________________

Punto 69KM
N260
N126n

Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę,
a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop...

Michał bo się doigrasz. Chciałbym być magazynierem to taka lajtowa robota. Pojeździłbym chwile wózkiem widłowym od 7 do 15 no ewentualnie na nocce bym się gdzieś przekimał ........
Hmmm ze świata magazyniera to były lata 2007-2010.
Zakład pracy to KUL Lublin
Najpierw magazynier w Stołówka Akademicka a później jakieś śmieszne co rok zmiany w tytule i dodatki.
Referent magazynier dodatek do zasadniczej 28 zł później Samodzielny referent i dodatek 36 zł brutto do podstawy.
Jak teraz na to wszystko patrzę to wydaje mi się że wcale nie było tak źle.
Praca od 7 do 15
Przed 15 szykowałem już wszystkie składniki do wydania na rano następnego dnia. Czego nie miałem to zamawiałem żeby przyjechało na 7 a co się nie zamawiało to pisałem naszemu kierowcy kartkę i on rano o 6 jechał n giełdę i do makro i wracał z towarem na 7.30
Szykowania tego trochę było bo to składniki średnio na obiady, śniadania, barek itp dla około 2 tyś osób dziennie. Spisywanie artykułów potrzebnych też trochę zajmowało. Między wydaniami wprowadzało się FV, robiło PZ i WZ plus statystki. W lipcu i sierpniu stołówka miała wolne ale wtedy wydawało się wodę na pracowników. Nic mnie tak nie wkur....ło jak wydawanie tej wody. Czasami myślałem że Ci wszyscy ludzie to idą do pracy żeby nic nie robić tylko czekać do 8 i zapier...c po wodę jakby już wtedy nic innego do picia nie było tylko woda i woda a najgorzej oczywiście było jak się skończyła i transport jeszcze nowej wody nie dojechał. Wtedy wszyscy Ci niesamowicie inteligentni dokturzy nauk zwalniali mnie za brak wody średni 10 razy dziennie. Ponieważ w ich dokurskiej spirali umysłowej cięzko było dotrzeć z faktem że wielki samochów ciężarowy mógł gdzieś stac w korku lub nie może własnie podjechać pod wyładunek bo tam zaparkowało dwóch doktorów filozofii nieożywionej. W sierpniu zaczynało się zwożenie ogórków, szczawiu i kiszenie a pod koniec sierpnia kapusta, szatkowanie i kiszenie. Wrzesień to zwożenie wszystkich warzyw i robienie zapasu na cały rok. Ogólnie oprócz tej jeb...ej wody to nie było tak źle. Był jednak jeszcze jeden ale ogromny minus. PENSJA w ostatnim czasie wynosiła ona magiczne 1734 zł netto

_________________

Jedźmy gdzieś ....

Magazynier, lajtowa robota! Może w Lublinie?
U prywaciarza oznacza to zapierdol, w pełnym tego słowa znaczeniu, mobing oraz permanentna inwigilacja.
Słowo magazynier oznacza człowieka od wszystkiego. Zajmuję się w pełni procesem chemicznym, przed lakirowaniem detali na trzech lakierniach w firmie. Babram się w tych wszystkich kwasach, odwróconych osmozach, stacjach demi. Uruchamiam cały proces lakierowania i jestem później pracownikiem produkcyjnym podczas pracy lakierni. Rozładunki, załadunki, suwnice, wózki, magazyny automatyczne. Usuwanie alarmów, awarii, konsetwacje i ustawianie produkcji. Produkcja różnych systemy profili. W zastępstwie w trasy jako kierowca, po kilkanaście, a zdarzyło się i więcej godzin dziennie, bo bez tachografu. To tylko część obowiązków którym nie daję rady. Nie dla tego, że olewam, ale dla tego, że nie pozwalają mi być solidnym w tym co robię. Jak ktoś jest od wszystkiego, to jest do niczego.

_________________

Punto 69KM
N260
N126n

Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę,
a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop...

Trafiony zatopiony. Jednak się udało skłonić Cię do dyskusji.
Prawdziwy obraz pracy u prywatnego przedsiębiorcy. I tu właśnie jest pogrzebany mój prywatny problem. Bo ja zawsze szukałem ch..j wie czego zawsze mi coś gdzieś nie pasowało.
Może gdybym nigdy nie zaczął próbować własnych sił w swojej działalności to byłoby mi łatwiej.
Wtedy pracowałbym w jednej firmie przez całe życie a nie jak coś mi nie pasuje to zaraz zmieniam.
no już sam nie wiem.

_________________

Jedźmy gdzieś ....

Podniosłeś mi ciśnienie, jutro w bojowym nastroju do roboty pójdę!

_________________

Punto 69KM
N260
N126n

Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę,
a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop...

Oj weź przestań. Czep się lepiej ładnej i miłej żony i od razu w lepszym humorze jutro pójdziesz do pracy ;-)

_________________

Jedźmy gdzieś ....

W dniu dzisiejszym, te dwa przymiotniki, nie współgrają ze sobą, bo siedzę na forum.

_________________

Punto 69KM
N260
N126n

Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę,
a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop...

To się wieczorem może złapiecie. U mnie o 18 wychodzi do pracy

_________________

Jedźmy gdzieś ....

Ty świntuchu, to nie to forum

_________________

Punto 69KM
N260
N126n

Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę,
a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop...