Byłem , obejrzałem - rewelacji nie było, dam 3+
. Z punktu odrzuciłem ją ze względu na ramę... no nie mam szczęścia do tych ram:)
Przepraszam za brak zdjęć, ale nie miałem czasu na fotorelację - wychodziliśmy z familią juz prawie z domu do teściów na obiad, a tu telefon że niewiadówka nadal aktualna. Postaram się opisać co zobaczyłem.
Szyba tylna miała 3 nieoryginalne zawiasiki na górze, takie samoróbki. Przyczepa w rękach właściciela od bodajże 2 lat - i nie on to robił - a śruby jak nowe, ani grama rdzy - powiem Wam, niemożliwe
. Delikatne pęknięcie szyby.
Jedna z bocznych szyb wklejona na silikon - i nieszczelna.
Cała skorupa pomalowana jakby pędzlem - chyba bez szpachlowania, wyprawek - pajęczyny w kilku miejscach wyłażą spod farby. Nie wyglądało to zbyt estetycznie.
Z tyłu, od strony gazówki i zlewu wielka dziura w laminacie załatana od wewnątrz (ale szpecąca z zewnątrz) , po jakimś kontakcie który ktoś tam kiedys zrobił (chyba gniazdko zewnętrzne). Cały laminat w tym miejscu taki "miękki", poddawał się pod naciskiem ręki (też tak macie w swoich?) miałem wrażenie, że zrobię w niej dziurę palcem.
Do środka nie zaglądałem już nawet. Zniechęcił mnie wygląd i stan zewnętrzny.
Zapytałem właściciela czy to jest E przerobione na D. Powiedział że to jest E jak exportowe, dlatego tak ma jak ma w środku
. Ogólnie właściciel spoko. Korzystał z niej tak jak i ja bym chciał. Czyli wyjazdy na ryby i czasami z familią. Ale że familia załapała bakcyla - kupić musi coś większego. Szczerze mówiąc, też się tego obawiam trochę..
Reasumując - nie kupiłem niewiadówki, nadal szukam. Ktoś coś?