U mnie zawsze akwarium znalazło miejsce w pokoju... różne hodowałem stworzonka wodne... chyba najfajniej jak miałem założone krewetkarium. Super wyglądało 300+ krewetek przemieszczających się w akwarium... niestety krewetki są wrażliwe na zepsucie się filtra... raz po kilkudniowym wyjeździe wszystkie padły,
filtr się popsuł
miałem też ślimaki, także wdzięczne stworzonka, ale nie do ogarnięcia w rozmnażaniu
jak mi się helenki rozmnożyły to miałem plagę, że hej... obecnie mam proste akwarium, w sensie łatwe rybki w hodowli:
-molinezje
-zbrojniki niebieskie
-otosek
-samice bojownika
-gupiki endlera
akwarium 90l
ale mój prawdziwy sentyment ma takie oto stworzonko, które wiele lat u mnie przebywało:
krab tęczowy
a Wy macie jakieś doświadczenia w tym temacie?