Witam. Moja była stara n126e z żebrowaną podłogą to czołg w porównaniu do tych najnowszych. Przeczytanie tematu chyba uchroni mnie przed kupnem fabrycznie nowej n126. A tak ogólnie to chyba nie ma już dobrych przyczep żadnej marki podobnie jak z samochodami. Może Eriba trol???

Eriba, też mi się zawsze podobała, ale cholernie to drogie i ten podnoszony dach .
Teraz po wielu przemyśleniach dochodzę do wniosku, że przyczyną owej dziury, mógł być zalegający zimą śnieg na dachu przyczepy.
U Heńka na ten przykład, zapadł się dach.
Jeżeli byłaby forsa, to nie miał bym żadnych oporów przed zakupem nowej Enki!

_________________

Punto 69KM
N260
N126n

Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę,
a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop...

Mała n126e była tak mocna że po ciężkim wypadku gdzie holownik wbił się w drzewo, ona podskakiwała oderwana po lesie jak piłka odbijająca się od pni i była cała, jedynie lekko popękała. Wiadomo większa enka była już delikatniejsza choćby za sprawą swojej wielkości i płaskiej podłogi. Mała też w latach 90 już miała płaską podłogę. Widziałem nowe i N126e i pochodne D i ET mają zmodernizowane ramy i łapy i to powinno latać (stare ramy mimo mocnej podłogi pękały). Natomiast z nową Enką mogą być problemy szczególnie przy jeżdzie po naszych bezdrożach. Za granicą są dobre drogi i wszyscy Niewiadówki chwalą. Zauważyłem że małą nawet za sprawą sporego prześwitu używają do wyjazdów terenowych ciągnąc suwami. Może z małą Niewiadówką nie trzeba od razu tragizować i jej wykluczać bo przecież każda przyczepa warstwowa rozpada się na zapałki przy byle puknięciu i jest to wszystko potem ciężkie do naprawy.

Moja przed zakupem robiła tylko trasy, Małopolska - Chorwacja - Małopolska. A drogi tam mają dobre.
Po przejęciu jej przeze mnie wytłukłem ją po różnych bezdrożach i dziurskach i odpukać wszystko jest na swoim miejscu, więc to nie jest tak do końca jak piszesz. Niewiadów też musiałby się liczyć z ewentualnymi reklamacjami, a myślę, że raczej sobie na to nie pozwolą.
Oczywiście masz rację, że dawniej wszystko solidniejsze było

_________________

Punto 69KM
N260
N126n

Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę,
a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop...

Bo to wygląda tak jakby ta rama miała być do końca, aż do samego wzmocnionego rantu z żywicy. Bo tam jest sklejka skręcona razem z ramą (dawniej deski), czyli tak jak w zachodnim sandwiczu. Obciążenie górnej budy na ściany boczne spowodowało rozwarstwianie się tworzywa od sklejki i zarwanie do dołu. Mogło być od śniegu. Bo żadne obciążenie podłogi wewnątrz nie mogło tego spowodować. Renomowane marki jak Knaus, Tabbert, czy Fend też mają różne niedociągnięcia jak np.podnosząca się łazienka wraz z podporą. Te długie najnowsze modele na jednej osi z wystającymi dupami to już porażka jest totalna. Mała niewiadówka z tą nowszą rama i podporami jest nadal mocna, jednak dla rodziny jest za mała (tylko dla 2 dziadków). Już bym ET miał ale żona marudzi że łóżko 121cm jest stanowczo za małe. Dawniej było nam wygodnie i z dzieckiem ale fakt że od tamtej pory trochę więksi jesteśmy.A ona ze złożonym dachem jest tak niska że mi się chowa za autem i w najgorszą wichurę posuwam jak bez przyczepy. To jest jedyna przyczepa na rynku której praktycznie nie czuje się że ma się coś na haku. Zimą czy na błocie każde 4x4 zaciągnie ją wszędzie. Po sezonie zawsze się znajdzie jakiś zakamarek pod dachem na nią. Ciasne ale własne, a nie że w pensjonacie musisz się wynosić bo jutro następni goście przyjeżdżają.

I tutaj zgadzamy się w stu procentach Brak rezerwacji, niezależność, coś pięknego.
Obie Niewiadówki w wersji z toaletą jednak do mnie nie przemawiają.
Uważam, że jest to tylko strata miejsca w tak małej przyczepie. Zęby, ręce czy twarz, można umyć w umywalce kuchennej. Kibelek w razie "W" wyciągnąć z bagażnika



O swobodnym wzięciu prysznica, przez dwie osoby pod rząd, to już zupełnie nie ma mowy.
Może na zewnątrz więcej zachodu z rozłożeniem, ale na pewno wygodniej.



Na kempingu przecież i tak z toalety w przyczepie nie będziesz korzystał.

_________________

Punto 69KM
N260
N126n

Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę,
a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop...

Dokładnie tak to miałem kiedyś rozwiązane z tymi mediami przy mojej n126e.Jest to dobra myśl techniczna. Potem miałem Azura na całkowitym wypasie i się człowiek do wygody przyzwyczaił.Można kupić N126d z dodatkowym stolikiem do siedzenia za 24 kafle nówkę niedaleko mnie. Jednak toaleta stacjonarna na jakieś siku dla żony w drodze, truma na wodę i powietrze to wygoda jest. Niemmcy kupują je chętnie na pniu bo u nich po 10 kafli euro są. Nie wiem czy one wszystkie, czy tylko te przecenione. Ale ostatnia ET miała duzo niedoróbek. Panel pod zlewem i kuchenką cały pofalowany aż ranty na wierzch wyłaziły. W jakiejś wilgoci te materiały do produkcji trzymają czy co?

No niestety, wszyscy tną koszty

_________________

Punto 69KM
N260
N126n

Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę,
a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop...

Te wybierane przez kontrole jakości trafią z pewnością na eksport, bo popyt jest duży. Polacy mniej zarabiający mają za to możliwość kupna taniej tych które z różnych przyczyn zostały im na placu z 2018 roku. W końcu po remoncie dychę kosztuje, a za ponad 2 razy tyle jest nówka sztuka.