Witam.
Na dzisiaj:
-zmontowana szafka w miejscu pojedynczego spania,
-podłączona elektryka 230V, działa, (zrezygnowałem z puszek, poszedłem w szybkozłączki), brak instalacji 12V,
-zmienione przyłącze do gniazd 230V dodanych przez mojego poprzednika na pierwszej belce ramy od strony drzwi.
Do zrobienia:
-zamówienie tapicerki,
-zamówienie drzwiczek roletowych do szafek,
-zmontowanie tego i montaż szafki w miejscu aneksu kuchennego.
Od kolegi z konkurencyjnego forum dostałem podporę. Duuużo lepszą niż moja. Niestety, starej nie mogę wykręcić, gdyż całość obraca się. Plan jest taki, żeby chewtnąć spawarką kawałek pręta, którym będę mógł zablokować kręcącą się śrubę. Potem, po dokręceniu podpory pożegnam się z prętem przy pomocy kątówki.
Co uważacie??
Mieczysław napisał(a):
Prawdopodobnie zamek wchodzi za płytko w otwór zaczepu.Bolec zamka, który po obróceniu kluczykiem zabezpiecza zamek przed wypadnięciem z zaczepu haczy o korpus zaczepu. Spróbuj zeszlifować trzpień zamka, tak aby był krótszy od 0,5-do 1mm, wtedy zamek powinien się zamknąć.
Nie szlifuj bolca, który jest jakby rygielkiem zamka, tylko szlifuj zamek ( trzpień)aby go skrócić
Dzięki bardzo.
Już nabyłem w tym celu kamyczek szlifierski do wiertarki (miałem na warsztatach w szkole ślusarstwo, ale chyba za stary jestem na pilnik).
PS Dyrektor Artystyczna Projektu (DAP, czyli moja żona)powiesiła część zamówionych firanek i zasłonek. Powiem Wam, że całkiem, całkiem.