Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 2
Autor Wiadomość
PostNapisane: czwartek, 10 września 2020, 19:58 
Avatar użytkownika



Dołączył(a): poniedziałek, 12 stycznia 2015, 23:34
Posty: 2902
Obrazki: 1581
Lokalizacja: KCH
Wyszło bardzo ładnie :) Gratulacje!
Wszystkim się wydaje, że kupią Niewiadówkę i zrobią remont tanim kosztem. Nic bardziej mylnego i kolega chyba jasno to wszystko nakreślił :-bd
Dlatego warto pomyśleć, czy nie lepiej dołożyć więcej i kupić przyczepę przy której nie będziemy musieli dłubać. Zwłaszcza jeżeli nie mamy, ani warunków, ani umiejętności.




_________________

Punto 69KM
N260
N126n

Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę,
a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop...




 Zobacz profil  
 
 
PostNapisane: piątek, 11 września 2020, 01:07 



Dołączył(a): piątek, 4 września 2015, 23:44
Posty: 956
Efekt doskonały i podziwiam, podziwiam :) Tak przy okazji zrobiłem i ja rachunek sumienia kosztów mojej N126N i z tego, co pamiętam, to:
4000 - zakup przyczepki z przedsionkiem
boazeria PCV biała - ok. 33 zł
felgi alu polonez 4 szt /używane/ - 300 zł /z oponami, ale słabymi, mogły być na zapas/
opony wzmocnione - 220 zł
piecyk Carver /jeszcze nie zamontowany/ - 300 zł
drobne części do lodówki - ok. 150 zł /musiałem uzupełnić część gazową/
żarówki LED 12 V do lampek wewnętrznych - ok 30 zł
Czyli razem - 5033 złocisze
Dodatkowe koszty:
akumulator 72 Ah - 230 zł
panel słoneczny 100 W z Aliexpress - chyba 300 zł
regulator MPPT jak wyżej - 110 zł
przewód do solara - 54 złote
zabezpieczenia /różnicówka + nadprądówka/ - 30 zł
czyli cały "prund" - 724 złote - ale to żeby uniezależnić się od źródeł zewnętrznych.
Nie liczę "luksusów" w postaci telewizora i gniazd ładowania telefonów :p

Edytowałem, bo zapomniałem dodać:
markiza - plandeka 3x2 m bodajże coś ok 15 zł
śledzie - 25 zł
linki - 10 zł
gumki amortyzacyjne - 40 zł
Więcej grzechów nie pamiętam :)




 Zobacz profil  
 
 
PostNapisane: piątek, 11 września 2020, 07:48 
Avatar użytkownika



Dołączył(a): piątek, 3 kwietnia 2020, 14:14
Posty: 6
Dzięki za te informacje, bardzo pouczające :)




 Zobacz profil  
 
 
PostNapisane: poniedziałek, 14 września 2020, 11:35 
Avatar użytkownika



Dołączył(a): niedziela, 14 czerwca 2020, 19:34
Posty: 19
Lokalizacja: Białystok, Podlasie
Po kolei.
Szukałem przyczepy, zwracając główna uwagę na stan skorupy i ramy. Cała reszta była do ogarnięcia lub wywalenia. Znalazłem taką w cenie 4500. Pewnie można było taniej, ale ta była blisko i przede wszystkim była, bo popyt był ogromny i większość ogłoszeń (tych poważnych) szła na pniu.
Pierwsza rzeczą była zmiana osi i kół. Kupiłem oś w sklepie Unitrailer. Alko o rozstawie śrub mocujących 118 i na felgi 4x100. Koła zmieniłem na 13 cali z oponami 155/70 R13. Pasują idealnie, a różnica w prowadzeniu diametralna. Nawet jak stara oś wydaje się spoko, to zapewniam, że 40 letnia guma w środku jest już raczej twardym plastikiem.
Do tego doszedł nowy zaczep. Wyboru nie ma, bo jedyny dostępny jest z firmy SPP. Problemem jest rozstaw śrub montażowych. Teraz standard to 90mm, a w niewiadówce jest 80, więc kupując warto zwrócić na to uwagę. Wymiana osi jest dosyć prosta, da się to zrobić jednoosobowo. Problemem jest dostęp do śruby z góry, gdyż łeb jest wewnątrz profilu ramy i dostać się tam można przez specjalny otwór. Płaski klucz nie dosięga, a nasadowy jest za wysoki. Zrobiłem to oczkowym, takim wygiętym i to dopiero po obcięciu drugiego wygiętego końca. Przy wymianie zaczepu urwałem jedną śrubę, gdyż nakrętki były zabezpieczone zaklepaniem przecinakiem. Widać trochę za mocno, bo trzeba było użyć dużej siły, aby to odkręcić. Wymieniłem śruby na wzmocnione, tak jak mówi instrukcja nowego zaczepu.
No i rozpocząłem demolkę. Wkręty z łbem na płaski śrubokręt, tak płytki, że masakra. Bez kątówki, przecinaka, młotka lepiej się nie zabierać za to. Warto sobie zapisywać rozmiary wkrętów. Potem przyda się przy montażu, a za długi wkręt może się równać z dziurą z skorupie. Demolka byłą totalna, choć tego nie zakładałem, ale po odkrywaniu kolejnych warstw znajdowałem ślady zacieków, a wszystkie elementy drewniane czuć było stęchlizną. Do tego jakość wykonania kiedyś nowych elementów też była taka sobie. Listwy drewniane zdrarzały się nawet z korą, więc na pewno nie pierwszy gatunek. Ostatecznie wywaliłem wszystko i bardzo dobrze, gdyż dopiero wtedy zauważyłem kilka uszkodzeń w laminacie, niewidocznych z zewnątrz.
cd dalszy nastąpi...




_________________

Robert
N126e




 Zobacz profil  
 
 
PostNapisane: poniedziałek, 14 września 2020, 17:48 



Dołączył(a): piątek, 4 września 2015, 23:44
Posty: 956
Czytając te relacje z remontów Niewiadówek jestem pełen podziwu dla remontujących. Ja - ponieważ jestem z natury leniwy /ale to nie moja wina, bo urodziłem się w niedzielę/ - gdybym miał robić te wszystkie rzeczy, to pewnie bym zrezygnował z przyczepy i zdecydował się na pomieszkiwanie w łódce /chociaż to dużo mniej wygodne z tej racji, że wysokość w kabinie to 140 cm, ale funkcjonalność raczej ta sama - jest gdzie ugotować, przespać się i nawet TV obejrzeć/ bo mnie przyczepka służy głównie jako zaplecze mieszkalne na brzegu. Chociaż nie powiem, bo dzięki zakupowi przyczepki jestem na tym forum gdzie poznałem wielu przefajnych ludzi :) Ale wracając do remontów - kupiłem przyczepkę w której była odklejona tapicerka i nie działała lodówka w wersji gazowej /pozostałe dwie wersje działały/. Jak już pisałem sprawę tapicerki załatwiłem w kilka /chyba dwa/ dni za pomocą listew boazeryjnych z PCV nie używając przy tym grama kleju /co miało tę dobrą stronę, że nie nawdychałem się szkodliwych wyziewów/. Co prawda niektórzy forumowicze odsądzali mnie od czci i wiary, ale użytkuję przyczepkę piąty sezon i jestem z niej zadowolony, spełnia wszystkie moje wymagania. Lodówkę ogarnąłem w sumie w ciągu kilku godzin i niewielkim kosztem. Dla przyzwoitości wymieniłem stare opony/chociaż na tych oryginalnych przyjechałem z Częstochowy do domu, ok. 150 km/ a dodatkowo żeby się nie bawić w coroczne czyszczenie felg kupiłem alusy od Poldka. Tyle by było z grubych remontów, nie liczę drobnicy którą robiłem niejako mimochodem. Teraz uszczelniłem tylne okno, bo okazało się niedawno, że przecieka na górnej listwie. Tyle, że nie jestem specjalnie wymagający co do estetyki /chociaż nie uważam, żeby u mnie było obskurnie/, dla mnie liczy się funkcjonalność.




 Zobacz profil  
 
 
PostNapisane: poniedziałek, 14 września 2020, 18:08 



Dołączył(a): niedziela, 6 września 2015, 19:05
Posty: 177
Obrazki: 0
Kocio128 ,może to nie w temacie forum ,ale pokazałbyś światu twoją łòdkę. To też laminat?

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka




 Zobacz profil  
 
 
PostNapisane: poniedziałek, 14 września 2020, 21:15 
Avatar użytkownika



Dołączył(a): niedziela, 14 czerwca 2020, 19:34
Posty: 19
Lokalizacja: Białystok, Podlasie
jadę dalej...
Pierwszy tydzień remontu, a w zasadzie pięć pełnych dni, to w zasadzie oprócz powyższego demolka i czyszczenie. Klej po tapicerce zneutralizowałem po prostu czystą wodą. Po dokładnym umyciu wnętrza za pomocą węża ogrodowego ściany przestały się kleić i w zasadzie nadawały się do ocieplania. Ale do tego jeszcze długa droga. jak pisałem znalazłem kilka uszkodzeń skorupy. Najgorzej było w okolicach tylnego okna. Zdjęcia niestety nie posiadam, ale tam jest jakby łączenie dachu z tylną ścianą. taka milimetrowa szczelina wypełniona czymś co się zaczęło po prostu wykruszać. Naprawiłem to od wewnątrz warstwą maty szklanej i żywicy poliestrowej przy okazji ucząc się trudnej sztuki laminowania :-). Zakleiłem też niepotrzebne otwory po instalacji gazowej i inne pomniejsze.
Teraz kolej na elektrykę. Wiązka do świateł była w dobrym stanie, wymieniłem tylko odcinek zewnętrzny razem z wtyczką 7 pin. Długo zastanawiałem się co ze światłami. Oryginały niedostępne, a tzw. "rolnicze" średnio mi pasowały. Strzałem w dziesiątkę były lampy do Land Rovera Defendera. Te do starego modelu przed 94r. różnią się od nowych zintegrowanymi przewodami o długości jakieś 70 cm. To mi pasowało. Cena za sztukę ok 20 pln. Kupiłem po parze białych pozycyjnych, kierunkowskazów i pozycyjne/hamulec. Montaż wymagał jedynie poszerzenia otworów o jakieś 2mm i tu przydał się poręczny dremelek, otwory na trzy śruby mocujące były identyczne. Błąd który popełniłem (ale go naprawię...) to użycie złączek na przewodach, takich wsuwanych i kostek z tworzywa. Niby da się potem łatwo wymienić lampę, ale umówmy się, jak często się to robi. A wystarczyło kable polutować i zaizolować. Te złączki są w lukach bagażowych i jak czasem się zawartość poturbuje na wybojach, to potrafi nie kontaktować. Mi się tak zdarzyło i zawsze ze stresem sprawdzałem światła na każdym postoju.
Instalacja 230, to w zasadzie prosta rzecz. Nowe gniazdo na przedzie wymagało powiększenia otworu, tu też dremelek był niezastąpiony. Przewód 3x2,5 do małej skrzyneczki bezpiecznikowej ukrytej w przedniej szafce. A w skrzyneczce wyłącznik różnicowo-prądowy z członem nadprądowym. Ze skrzynki już cieńszym przewodem do górnej szafki z przodu i z tyłu do lampek led. No i jeszcze do gniazda na blacie "kuchennym". Gniazdo kupiłem takie zintegrowane z ładowarkami usb. Instalacji na 12v nie robiłem, ale być może się pojawi kiedyś razem z solarami.
Elektryka gotowa. Zająłem się ramkami drewnianymi do okien. Tu użyłem łat drewnianych grubości 20mm, klejonych do laminatu klejem mamut i dodatkowo zalaminowanych punktowo życicą i kawałkami maty szklanej. Klej który wycisnął się spod listew rozsmarowałem cienką warstwą na powierzchni drewna, zabezpieczając je w ten sposób dodatkowo. Po wszystkim natknąłem się w markecie na różnego rodzaju elementy do budowy tarasów z kompozytu. Użyłem ich zamiast drewna do listew, które idą pod oknami, do których mocuje się z zewnątrz uchwyty manewrowe. Teraz taki kompozyt użyłbym zamiast wszystkich listew drewnianych. Mówi się trudno... Okien bocznych nie ruszałem. Siedziały pewnie, przeszły próbę szczelności, więc ok. Zrobiłem jedynie dodatkowe "uszczelki" z czarnego sikaflexu.
Jak pisałem, skorupa (po drobnych poprawkach) była idealna, więc można było zająć się izolacją, ale to już następny rozdział.
cdn...


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.




_________________

Robert
N126e




 Zobacz profil  
 
 
PostNapisane: wtorek, 15 września 2020, 00:50 



Dołączył(a): piątek, 4 września 2015, 23:44
Posty: 956
Kriska napisał(a):
Kocio128 ,może to nie w temacie forum ,ale pokazałbyś światu twoją łòdkę. To też laminat?
Łódka to Micro Polo - oczywiście laminat. 5,5 m długości, 2,5 m szerokości, 19 m2 żagla.


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.




 Zobacz profil  
 
 
PostNapisane: wtorek, 15 września 2020, 12:10 
Avatar użytkownika



Dołączył(a): niedziela, 14 czerwca 2020, 19:34
Posty: 19
Lokalizacja: Białystok, Podlasie
cd..
Postanowiłem wyczyścić budkę z zewnątrz. Dosyć szybko poszło i efekt był zadowalający po użyciu mleczka w rodzaju CIF, ale ten z Lidla (nie pamiętam nazwy). Dosyć ładnie usuwa wszelkie zabrudzenia i zostawia połysk. Niestety świeżości jak w nowej budce nie ma co oczekiwać :-), ale wygląda czysto.
Przed izolacją rozplanowałem i wkleiłem wszelkie potrzebne wsporniki i listwy. Czyli listewki 10 mm grubości pod oknami bocznymi, do dolnego naciągu zasłonek ( w oryginale zwisają luźno). Na końcach wkleiłem od spodu nakrętki kłowe M5 pod wkręcenie później oczek do linki naciągającej. Nie montuję oryginalnej szafy więc trzeba było jakoś usztywnić ścianę z drzwiami. Tu przydały się listwy drewniane już powyginane, z przeceny bo krzywe, ale właśnie o tę krzywość chodzi, bo ściana nie jest prosta. Trzeba tak dobrać, żeby drzwi idealnie pasowały, inaczej będą odstawały na dole lub po środku.
Teraz zabawa z izolacją. Zdecydowałem się na matę izolacyjną z Leroya, sprzedawaną jako izolacja akustyczna. Grubość 10mm. Kleiłem klejem Bonaterm A plus BT na pędzel później przerzuciłem się na ASBT, choć jest do natrysku, ale na dużych nienasiąkliwych powierzchniach łatwiej go nakładać pędzlem niż A plus. No i wychodzi taniej. Docinałem najpierw do przetłoczeń, a później większe kawałki na równo po całości. na przedniej i bocznej ścianie wyszły dwie warstwy wyrównując z listwami przyokiennymi. Precyzja jest wymagana przy oknach bocznych. Żeby ładnie to wyglądało, to ściąłem nożykiem krawędź pod skosem. Jest trochę pierdzielenia, ale warto zrobić to dokładnie. Mnie izolacja zajęła 3 dni.
Nowa podłoga. Kupiłem dwa arkusze sklejki szalunkowej, takiej ciemnej i wyciąłem według starej podłogi trzy elementy. Przykręciłem do listew wlaminowanych w dno, a potem śrubami przez ramę. I tu problem. Okazuje się, że nie ma śrub zamkowych wzmocnionych, jedynie zwykłe, więc kupiłem z łbem walcowym na imbus. Trochę wystają, ale pod meblami, problem jest jedynie z ułożeniem równo sztywnej wykładziny, o czym za chwilę. Podłoga gotowa.
Tapicerka. Kupiłem na allegro 20 m2 wykładziny targowej. Wybór kolorów jest spory, ja wybrałem jaśniutko szarą, jednolitą. Zacząłem od sufitu wspomagając się żoną. W pojedynkę będzie ciężko. Odciąłem kawałek dłuższy niż sufit o jakieś 20 cm. Przyklejając pilnowałem, żeby symetrycznie odkładało się na boki. Szerokość 2m pasuje idealnie. Otwór w dachu wyciąłem później, z zakładem. Teraz boczne ściany. każda w dwóch kawałkach z 1cm zakładką. Nie doklejałem górnej krawędzi. Zrobiłem to potem po precyzyjnym docięciu nożyczkami, dopasowując do krawędzi elementu na dachu. Oczywiście też z 1cm zakładką. Potem przód i tył. Przy oknach bocznych 1cm naddatek wcisnąłem pod uszczelkę. Na dole dociąłem 1cm nad podłogą i nie przyklejałem, gdyż pod spód pójdzie zakład z wykładziny podłogowej.
Na podłogę położyłem wytrzymała wykładzinę winylową, taką przemysłową, wywijając delikatnie na ściany. Tu popełniłem błąd. Ta wykładzina jest bardzo twarda i sztywna. Zriobiły mi się delikatne wybrzuszenia, bo z podłogi wystawały łby śrub. Myślałem, że się uleżą, ale nic z tego. Gdy zrobiłem później meble, to się utrwaliło. To feler jedynie estetyczny, ale można było tego uniknąć, nacinając otwory w miejscach śrub w podłodze.
cd nastąpi...




_________________

Robert
N126e




 Zobacz profil  
 
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE! (C) 2015 © 2007 phpBB Group
WŁASNOŚĆ (C) NIEWIADOWKI.PL